konto bankowe dla studenta

300zł karta to nie jest jakiś duży wymóg. Teraz prawie nikt nie płaci gotówką to spokojnie można to spełnić.

Ja nie robię tylu karta i dla mnie to już jest problem, więc proszę nie mówić, że wszyscy. A już tym bardziej, jak byłam na studiach, to tyle nie robiłam, jakby nie patrzeć w kserach terminali nie było, do barów też nikt z kartą nie chodził (ja się zawsze bałam, że zgubię albo ukradną), podobnie bilety w busach opłacało się gotówką. Może jak ktoś prowadzi inny tryb życia, to dla niego taka kwota to nic.
Obecnie też wiele produktów spożywczych kupuję albo na wsi od rolnika, albo na bazarku, więc 300 złotych raz mam obrotu kartą, a raz nie. Więc rozumiem, że dla takich osób jak ja żaden bank nie ma oferty?

Bo bank na czymś musi zarabiać, nie da ot tak darmowego konta. To im sie nie opłaci.

Studentom dadza, bo to grupa rokująca na przyszłość.

Niestety nawet dla nas, studentów, są wszędzie stawiane jakieś wymogi. % lat temu, gdy zaczynałem studia to z racji przynależności do braci studenckiej miałem możliwość założyć w Aliorbanku bezpłatne konto. Tyle tylko, że wówczas większość to były darmowe konta. I to absolutnie darmowe, bo nie było żadnych wymogów, typu 300 złotych obrotu kartą. Tylko, że po roku dowalili mi takie opłaty, chyba z 12 złotych, że czym prędzej się stamtąd wyniosłem.
Obecnie mam w mbanku konto aquariuss i muszę zrobić obrót 200 złotych i wtedy mam darmowe nadal. Jakoś nie spotkałem całkowicie darmowego, nawet dla studentów. Chyba takie mamy obecnie czasy?

Ale jakto, podnieśli opłatę?

No właśnie, prędzej czy później się upomną.