16.3.2015 13:42
A ja mam z tym problem, bo to już przesada. Niby jesteśmy wolni, a tak naprawdę okazuje się, że cały czas ktoś nas kontroluje. Źle się czuję z taką świadomością, bo zaczyna mi to nieco przypominać sytuację z "Roku 1984". Może mam tak tylko po poprzednim ustroju, ale obawiam się, że są to niepokojące symptomy.
No i co w sytuacji, jeśli zablokują nam konto bezprawnie czy przez pomyłkę? A nawet jeśli ktoś ma długi i na konto wejdzie mu komornik, to co taka osoba ma zrobić? Inna sprawa, gdyby komornik podebrał sobie te 80% czy ile ona tam może, ale do reszty dłużnik miałby dostęp. Bo z tego co słyszałem, to jak konto jest zablokowane, to jest tak jakby zamrożone. Ani komornik z niego nie ściąga, ani dłużnik nie może się dostać, nawet po to, żeby zgromadzonymi środkami opłacić zobowiązania. Paranoja jakaś.