11.9.2015 10:51
To już chyba zależy od zaufania do konkretnego doradcy.
największy problem leży ciągle w edukacji finansowej Polaków, to dlatego wielu nie patrzy w przyszłość. A doradca przecież nie ma obowiązku ich edukować i pokazywać, jakie konsekwencje będą miały konkretne działania.
Frankowcy widzieli niższą ratę. Ktoś pewnie wspomniał o tym, że jak frank wzrośnie to i rata wzrośnie, ale skąd ktokolwiek mógł wiedzieć, że wzrośnie o tyle?
Dziś można ich uspokajać mówiąc, że frank pewnie spadnie, bo tak droga waluta jest niekorzystna dla gospodarki Szwajcarii. Pytanie, ile osób posłucha?
największy problem leży ciągle w edukacji finansowej Polaków, to dlatego wielu nie patrzy w przyszłość. A doradca przecież nie ma obowiązku ich edukować i pokazywać, jakie konsekwencje będą miały konkretne działania.
Frankowcy widzieli niższą ratę. Ktoś pewnie wspomniał o tym, że jak frank wzrośnie to i rata wzrośnie, ale skąd ktokolwiek mógł wiedzieć, że wzrośnie o tyle?
Dziś można ich uspokajać mówiąc, że frank pewnie spadnie, bo tak droga waluta jest niekorzystna dla gospodarki Szwajcarii. Pytanie, ile osób posłucha?
Cytuj