Credit Agricole ruszył z dość intrygującą ofertą - obiecuje, że będzie oddawał klientom 10 proc. wartości ich rachunków za energię elektryczną, wodę, gaz, telefon komórkowy, telefon stacjonarny i Internet. Warunkiem jest założenie rachunku osobistego. Comperia.pl postanowiła bliżej przyjrzeć się promocji „Oszczędzam na rachunkach”.
Ostatnio na ekranach telewizorów można zobaczyć reklamę, w której ludzie wpadają w euforię, gdy dowiadują się, że Credit Agricole jest w stanie zwracać im aż 10 proc. wysokości ich rachunków - warunkiem jest otwarcie „spektakularnego” (jak mówi spiker) konta osobistego. Warto jednak zwrócić uwagę na pewne haczyki tej oferty. Czy po zapoznaniu się z nimi faktycznie usiądzie się z wrażenia, jak zapowiada bank?
Co w ogóle proponuje Credit Agricole? Przekaz jest taki - Ty otwierasz konto osobiste, a bank w nagrodę, w ramach promocji „Oszczędzam na rachunkach”, gwarantuje Ci otrzymywanie odsetek w wysokości 10 proc. kwoty każdego opłacanego z niego rachunku. Promocja obejmuje rachunki za gaz, energię, wodę, telefon, Internet. Odsetki wyniosą 10 proc. netto, czyli już po odliczeniu podatku od zysków kapitałowych. Wystarczy tylko przedstawić bankowi do wglądu potwierdzenie dokonywania płatności.
Oferta może kusić. Warto jednak zaznajomić się z dodatkowymi warunkami skorzystania z promocji. Po pierwsze, jak już wspomniano (i czego Credit Agricole nie ukrywa w reklamach), „Oszczędzam na rachunkach” to promocja tylko dla nowych klientów banku. Do tej grupy należą osoby, które otworzą do 30 listopada (do końca promocji) konto osobiste w Credit Agricole i zawnioskują o kartę debetową do niego. Z promocji nie mogą skorzystać dotychczasowi klienci Credit Agricole, a także osoby, które miały konto w Credit Agricole w okresie ostatnich 90 dni. Co więcej, z udziału w promocji eliminuje też zawarcie z bankiem umowy o Indywidualną Linię Kredytową.
Po drugie, nie każdy założony rachunek osobisty jest przepustką do zwrotu rachunków. Musi to być konto z nieco "wyższej półki" w Credit Agricole, a mianowicie Konto PROSTOoszczędzające PLUS lub Konto PROSTOoszczędzające PREMIUM. Te rachunki osobiste mają oczywiście swoje zalety, niemniej nie można też zapomnieć o opłatach.
W przypadku Konta PROSTOoszczędzającego PLUS opłata miesięczna za jego prowadzenie wynosi 8 zł (znoszona gdy wpływy na konto wynoszą min. 1,5 tys. zł) a za użytkowanie karty 6 zł, Karta do Konta PROSTOoszczędzającego PREMIUM jest darmowa, a opłata za konto 16 zł miesięcznie (brak opłaty, gdy miesięczne wpływy na konto wynoszą min. 10 tys. zł). Dla osób do 30. roku życia w przypadku obu kont kwota wpływów zwalniająca z opłaty za konto wynosi 1 tys. zł.
To nie koniec warunków - bank wymaga także, aby złożyć „Deklarację stałego zasilania konta” lub „Zlecenie przekazywania środków” (rodzaj dokumentu zależy od źródła dochodów) i aby przez przynajmniej rok minimum raz w miesiącu wpływała na konto kwota w nich zadeklarowana, nie niższa niż 100 zł.
Z pewnością niejednego klienta rozczaruje dokładna specyfika promocji. 10 proc. netto wysokości rachunków to niestety najlepsza część oferty Credit Agricole. Gorsza to ta, że promocja trwa 5 miesięcy od momentu przystąpienia doń, a maksymalnie można w jej ramach zarobić 200 zł netto.
Promocja Credit Agricole może wywołać zainteresowanie, ale trochę traci przy bliższym zapoznaniu. Jeśli chcesz założyć Konto PROSTOoszczędzające PLUS lub PREMIUM, promocja „Oszczędzam na rachunkach” może być katalizatorem Twojej decyzji. Jeśli dobrze Ci w Twoim banku, propozycja Credit Agricole raczej Cię nie przekona. Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl