Banki nie pożyczają pełnej kwoty niezbędnej do zakupu nieruchomości. Każdy, kto chce zaciągnąć kredyt hipoteczny musi liczyć się z koniecznością wniesienia wkładu własnego.
Aby ubiegać się o kredyt hipoteczny, trzeba dysponować określoną ilością gotówki, co może stanowić spory problem dla kredytobiorcy. Z drugiej strony wkład własny pozwala obniżyć oprocentowanie kredytu i zmniejszyć wysokość jego przyszłej raty.
Minimalna wysokość wkładu własnego
Kredytobiorcy zakwalifikowani do programu Mieszkanie dla Młodych nie muszą dysponować własnymi środkami, aby zakupić lokum. Z tak liberalną polityką jeszcze dwa lata temu mogli spotkać się również pozostali klienci kilku banków. Obecnie nie jest jednak możliwe kredytowanie nieruchomości w pełnej kwocie. Zgodnie z Rekomendacją S Komisji Nadzoru Finansowego banki wymagają wkładu własnego na poziomie min. 10%.
LtV do 90%
Obecnie w najlepszym przypadku można liczyć na kredytowanie w wysokości nieprzekraczającej 90% wartości nieruchomości. Brakującą kwotę musi uzupełnić klient poprzez wniesienie wkładu własnego. W najbliższych latach polityka kredytowa banków będzie jednak jeszcze mniej liberalna. Od 2016 roku minimalny wkład własny - zgodnie z Rekomendacją S - wzrośnie do 15%. W 2017 roku będzie to już z kolei 20%.
Ile potrzeba pieniędzy?
Przykładowo, jeśli wartość nieruchomości wynosi 400 tys. zł, to kwota przyznanego kredytu może opiewać maksymalnie na 360 tys. zł (400 tys. zł x 90%). W takim przypadku nasz wkład własny musi wynieść 40 tys. zł. Przynajmniej w teorii. Pamiętajmy jednak, że będziemy musieli z własnej kieszeni uregulować dodatkowe koszty wiążące się z inwestycją (np. prowizję dla pośrednika nieruchomości, umeblowanie mieszkania czy podatek PCC w przypadku zakupu nieruchomości na rynku wtórnym).
Nie tylko gotówka
Poza zgromadzonymi środkami pieniężnymi jako wkład własny można również wskazać m.in:
- wartość rynkową działki, na której zamierzamy się budować - o ile jesteśmy już jej właścicielami,
- oczekiwane nadwyżki finansowe, które będą wykorzystywane do pokrywania bieżących wydatków związanych z budową,
- wartość posiadanego już mieszkania - o ile deklarujemy gotowość do jego sprzedaży przed finalizacją budowy nieruchomości, którą sfinansujemy kredytem,
- koszt zakupu budynku będącego w stanie surowym lub przed remontem,
- środki pozyskane w wyniku likwidacji książeczki mieszkaniowej,
- dofinansowanie uzyskane w ramach programu Mieszkanie dla Młodych.
Zaostrzone restrykcje
Od roku 2016 banki będą mogły udzielać kredytów hipotecznych w wysokości nieprzekraczającej 85% wartości nabywanej czy budowanej przez kredytobiorcę nieruchomości, a od roku 2017 wielkością graniczną będzie 80% LtV.