Lokale użytkowe w odpowiedniej lokalizacji wciąż cieszą się popytem, chociaż za sobą już mają najlepsze czasy, gdy często interesowały się nimi np. banki. Sprawdźmy, czy nadal opłaca się inwestować w takie nieruchomości.
Kryzys światowy miał duży wpływ na rynek nieruchomości. W rezultacie cięgle jeszcze dominuje podaż na lokale użytkowe przeznaczone do kupna lub najmu. Oferty są dostępne praktycznie w każdym mieście, w wielu atrakcyjnych miejscach, zróżnicowane powierzchniowo, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.
Stawki spadają, popytu brak
Przy malejącym popycie na lokale użytkowe ich ceny, jak również stawki najmu, ciągle spadają, a i tak często pomieszczenia te całymi miesiącami lub nawet latami pozostają puste. Taką tendencję można zauważyć nie tylko w przypadku pojedynczych lokali na osiedlach, ale również w galeriach handlowych czy w pawilonach handlowo-usługowych, które zostały zbudowane po to, by ich właściciele mogli czerpać korzyści z najmu powierzchni.
Przeprowadzka do Internetu
Nawet w renomowanych galeriach w centrach dużych miast bez problemu można znaleźć wolne powierzchnie czekające na wynajem. Duży wpływ na taką sytuację ma to, że dawni solidni najemcy ograniczyli swoją aktywność, np. wiele banków zlikwidowało swoje oddziały, a niektóre zmieniły model funkcjonowania i przeniosły usługi do Internetu. Podobnie postępują sieci aptek, tworząc e-sklepy. W związku z tym wiele lokali pozostaje puste.
Utrzymujący się kryzys, duża podaż lokali na ryku i powszechny Internet powodują, że inwestycja w lokale użytkowe nie jest już tak opłacalna, jak w latach poprzednich.
Ciągłe wydatki
Pamiętajmy także, że inwestując w lokal użytkowy nabyty na rynku wtórnym, musimy dodatkowo zainwestować w generalny remont konieczny przed jego wynajęciem, a to pociąga za sobą nowe koszty. Czasem lepszym rozwiązaniem jest, gdy najemca sfinansuje remont i dopasowanie lokalu, a w zamian może oczekiwać od wynajmującego rekompensaty w formie wakacji czynszowych.
Inwestycje dla bogatych
Rynek nieruchomości użytkowych zarezerwowany jest raczej dla inwestorów z większym kapitałem. Przykładowo, aby kupić taki lokal w Warszawie, trzeba posiadać co najmniej milion złotych, a w Katowicach ok. 500 tys. zł. Jeśli ma się szczęście, nawet skromny lokal użytkowy w mieście wojewódzkim może przynieść zysk w wysokości średnio 5-7% wartości nieruchomości w skali roku.