Zakup nieruchomości jest nie tylko kosztowny, ale również wymaga dopełnienia wielu czasochłonnych formalności. Ile cała procedura może trwać i ile przyjdzie nabywcy dodatkowo zapłacić za własne mieszkanie czy dom?
Kupno nieruchomości - niezależnie od tego, czy będzie to lokal mieszkalny, czy lokal usługowy - związane jest z dużą liczbą niezbędnych do wykonania działań. Oczywiście w pierwszej kolejności interesują nas koszty takiej inwestycji. Co wchodzi w ich skład?
Koszty kredytowe
Jeżeli nie należymy do grona tych szczęśliwców, którzy mają odpowiednio wysokie oszczędności, aby kupić nieruchomość z własnych środków, niezbędne będzie skorzystanie z kredytu hipotecznego.
Kosztów kredytowych jest całkiem sporo:prowizja, odsetki, składka ubezpieczeniowa etc. Niezbędny będzie przy tym wkład własny. Zgodnie z nową rekomendacją Komisji Nadzoru Finansowego minimalny wkład własny winien wynosić 10 proc. ceny nieruchomości. Dla konsumenta oznacza to, że aby móc w ogóle wziąć kredyt, będzie musiał już na starcie wyłożyć 10 proc. wartości mieszkania czy domu z własnej kieszeni. Czasami wkład własny wymagany przez bank do udzielenia finansowania jest wyższy niż rekomendowane przez KNF minimum.
Koszty pozakredytowe
Zakup nieruchomości wiąże się jednak nie tylko z kosztami, które poniesiemy na rzecz banku, który wesprze nas finansowo. Związane z tym są także opłaty pozakredytowe. Wśród nich wyróżnić należy wynagrodzenie dla pośrednika, jeśli szukaliśmy mieszkania z pomocą biura nieruchomości, a także koszty notarialne.
Jeżeli w szukaniu mieszkania pomogło nam biuro nieruchomości, to jego prowizja w całości razem z podatkiem VAT wyniesie od 2 do 4 proc. Jeżeli mieszkanie jest z kolei z rynku pierwotnego, prowizję dla biura płaci deweloper.
Co się tyczy kosztów notarialnych, to uwzględniają one taksę notarialną i podatek od czynności cywilnoprawnych. Podatek wynosi 2 proc. wartości transakcji, a całość - czyli taksa wraz z podatkiem - zwykle sięgają około 3 proc. kwoty transakcji.
Podsumowując, kupno nieruchomości wiąże się z szeregiem wydatków. Jeśli kupujemy mieszkanie na rynku wtórnym, będzie nas to kosztować drożej, ponieważ do ceny samej nieruchomości należy wówczas doliczyć od 3 do 6,5 proc. wyżej opisanych kosztów około transakcyjnych. Przy mieszkaniu z rynku pierwotnego ta wartość jest niższa, ponieważ nie ma wtedy podatku od czynności cywilnoprawnych, jednak dodatkowe pieniądze będą nam potrzebne na wykończenie, w tym umeblowanie mieszkania.