inwestycje w nieruchomości

Tak. Rozważam taką opcję na przyszłość. Jako zabezpieczenie na emeryturę. Pieniądze, w szczególności polska złotówka nie są takie pewne, zawsze może się coś pieprznąć.
W przypadku nieruchomości mamy pewność,że jednak pewna wartość jest.
Stawiałbym na kawalerkę albo dwupokojowe w centrum jednego z większych miast. Warszawy, Poznania albo Wrocławia. Mamy pewność,że nie straci na wartości jak na przykłąd nieruchomóści w mniejszych miastach.

Mimo spadku i ta warto, bo ma sie regularne dochody. Gorzej jesli ktos kredytuje mieszkanie, ale w sumie to wibor spada, rata spada. Tez sie raczej skalkuluje na plus.

Z tym spadkiem cen nieruchomości jest różnie... W mniejszych miejscowośćiach faktycznie jest o wiele taniej niż kiedyś niemniej jeśli chodzi o te większe , na przykład Warszawę to ceny dużo nie spadły.
Wprawdzie można obserwować zyski w przypadku drogich mieszkań w apartamentowcach ale na przykład kawalerki czy dwupokojowe nadal silnie się trzymają w starej cenie. Szczególnie jeśli okolica to Mokotów albo na przykład Ochota. Prędko ceny takich mieszkań się nie zmniejszą.

A co myślicie o wartości działek na wsiach? To dobry pomysł na zainwestowanie kapitału?
Przy czym nie chodzi mi o działki rolne, bo rolnikiem nie jestem, ale typowo budowlane. Nawet z zabudowaniami, które można wyremontować. To się opłaca?
Raczej nie ma zbyt wielu chętnych na wynajęcie, ale mam wrażenie, że obecnie wiele osób ucieka z miasta na wieś i myślę, że to będzie rosnący trend. A wszystko za sprawą mody na ekologię i powrót do tradycyjnego odżywiania i życia w zgodzie z naturą. Na zachodzie Europy jest to jeszcze bardziej widoczne.

Działki budowlane nawet na wsiach obecnie są bardzo drogie. Jeśli masz pieniądze to inwestuj. Zawsze jest to pewne zabezpieczenie kapitału. Niemniej jestem zdania,że działki najbardziej opłacało się kupować kilka lat temu. Wtedy ceny były dopiero opłacalne....
Obecnie już nie bardzo.
A co sądzicie o kupnie mieszkania w turystycznej miejscowości? Wprawdzie ceny nie są niskie ale tam również wartość raczej nie powinna spaść?

Wynajem ma sens ale jeśli ktoś ma większą kwotę do zagospodarowania to najlepszym rozwiązaniem jest kupno gruntu.
Zawsze możesz sprzedać w dowolnym momencie i masz kapitał z powrotem a ceny gruntów np. przy dużych miastach (tak zwane tereny podmiejskie) nie spadną jakoś bardzo bardzo.

Społeczeństwo raczej będzie się powoli bogacić i wyprowadzać z czasem z przeładowanych miast, ale to plan bardziej na 20-30 lat niż 5-15.

Tak tylko,że jest mały problem ;) Działki wokół dużych miast juz lata temu zostały wykupione przez deweloperów. Zostały działeczki na totalnych zadupiach, których nikt nie chce kupować. To nieprawda,że ludzie przeprowadzają sie na wieś. Przeprowadzają sie na przedmieścia. Niewielkie wsie w Polsce , szczególnie na wschodzie wyludniają się w bardzo szybkim tempie.Zarówno działki jak i domy tracą tam znacznie na wartości.
Tak więc w mojej opinii jest to średni pomysł.

Oczywiście nie miałem na myśli wsi totalnej ale np. Warszawa stolica działki drogie potwornie ale już nie daleko taki Sulejówek ciche miejsce i tanie działki niemiłosiernie.
Moim rodzice np. kupili działkę 2lata temu 1300m za 250 tysięcy.
Czy to dużo oceńcie sami, za 5-10lat taka działeczka będzie 2 albo nawet 3x droższa