helen napisał
Ja także korzystałam dotąd z porównywarek, bo jakoś wolę kontakty bezosobowe. Jednak czasem warunki w porównywarce różniły się od tego, co otrzymałam w banku. Dlaczego to tak wygląda?
Czyżby porównywarki były zbyt ogólne czy o co chodzi?
Dla mnie to takie trochę reklamy, no i jednak zawsze jak dzwonił potem konsultant to starał się jeszcze jakieś dodatkowe produkty wcisnąć.
Bo to jest reklama. Wcześniej było napisane, że często przy tworzeniu tych rankingów parametry dobierane są tak, aby dany bank wypadł najkorzystniej. Doradca zewnętrzny nie ma potrzeby wciskania dodatkowych produktów. Nigdy tego nie robi, bo on nie ma planów sprzedażowych dotyczących np. kart kredytowych albo ubezpieczeń. Pracownik banku wręcz przeciwnie.