jamie napisał
To chyba generalnie nie jest bardzo ciężka praca i nie trzeba też się wiele uczyć?
To znaczy chodzi mi o studia, wystarczy jakaś ekonomia tak?
I potem oczywiście zapoznanie się z ofertami różnych banków?
Oczywiście nie twierdzę, że nie jest to męczące jeżdżenie po całym kraju i próby dogadywania się z różnymi ludźmi, ale patrząc po zawodach ten wydaje się bardziej otwarty, każdy mógłby się do niego dostać.
Oj uczyć to się trzeba wiele. Owszem wykształcenie kierunkowe nie jest konieczne, choć osoba z wykształceniem ekonomicznym lub prawniczym łatwiej przyswoi niezbędną wiedzę, która w tym zakresie jest bardzo obszerna. Praca również nie jest taka lekka, jak by się wydawało. Osoba pracująca fizycznie wraca do domu i odpoczywa. Osoba pracująca umysłowo nawet jeśli wróci do domu, to nadal o pracy przynajmniej w pewnym stopniu myśli. A czas pracy mamy nienormowany. Nie są niczym nadzwyczajnym telefony od klientów w godzinach wieczornych lub w weekendy.
Mimo tego, że organizujemy kredyt nie sobie, a innym (zazwyczaj zupełnie obcym) osobom, to jest to również praca stresująca, ponieważ wiemy jak ważne jest to dla naszych klientów. Tym bardziej, że nie wszystkie tematy są łatwe i przyjemne.
Oczywiście końcowy sukces wynagradza wszelkie ewentualne stresy, które były w trakcie procesu.
I uwierz mi - poznanie ofert banków jest najmniej problematyczne. Tego rzeczywiście może nauczyć się każdy. Nie każdy jednak nadaje się do takiej pracy.