FranciszekG napisał
To jest bardzo rozsądne podejście - nie ma prektyk bez teorii i nie ma teorii bez praktyki
Dokładnie tak, ale też trzeba pamiętać, że najważniejsze jest pytanie, zadawanie pytań o wszystko co przyjdzie nam na myśl, bo wtedy będziemy mieć jasność co do każdego zagadnienia.
FranciszekG napisał
O ile więcej jest zaangażowania w pracę, gdy czujemy, że mamy na coś wpływ i nasze zdanie ma znaczenie, czyż nie?
Oczywiście, że tak. Znacznie lepiej pracuje się w miejscu, w którym liczą się z nami niż tam, gdzie nie mamy nic do powiedzenia. Dziwię się, że niektórzy nie widzą w tym wartościowych rozwiązań i pozawalają na ignorancję wobec siebie, byleby tylko zarobić
FranciszekG napisał
To prawda, kobiety może niechętnie wejdą w biznes budowlany, a mężczyźni może niekoniecznie w sklep spożywczo-przemysłowy, ale gdyby połączyć szyki i jako małżeństwo zajać się i jednym i drugim, to mógłby być ciekawy sposób na jednostkowy rozwój w diadzie małżeńskiej :)
Pomysł świetny, zyski pewnie też byłby bardzo duże, ale
inwestycja jednorazowo mogłaby nas przerosnąć. Jednak gdy jeden sklep będzie już działał i przynosił czysty zysk to czemu nie, można pomyśleć o rozszerzeniu działalności. Trzeba tylko znaleźć sobie Grupę, która ma w swojej ofercie sklepu z obydwu dziedzin