Robert Sierant napisał
Podobnie jak w przypadku kredytów w ubezpieczeniach nie ma jednej, uniwersalnej i najlepszej oferty dla wszystkich.
To, że klient X dostał w jakimś towarzystwie najkorzystniejszą ofertą nie oznacza, że klient Y również najlepiej tam wypadnie.
Potwierdzam to co napisał p. Robert.
Funkcjonuję tu na forum ok. roku ale nie zauważyłem aby ktokolwiek wykazał zainteresowanie problemem; jak optymalnie się ubezpieczyć. Zazwyczaj skupiacie się Państwo na cenie i/lub jeszcze na jednym, góra dwóch, trzech dominantach. Rozmawiamy tu na forum o dobrej ofercie ubezpieczenia domu, tanim OC kom., zastanawiamy się czy w ogóle się ubezpieczać na czas wyjazdu za granicę, etc. i rzadko zastanawiamy się "co mamy" i czy to co mamy jest jeszcze optymalne, czy da się to zmienić (jak?). Zauważam że najczęściej zwracacie się Państwo do nas dopiero wtedy gdy jakiś problem Was dotknie albo ktoś Wam zwrócił na coś uwagę. Tymczasem specyfika ubezpieczeń polega m.in. na tym, że ubezpieczamy się zanim "coś" się stanie. Jak zracjonalizować ryzyko? Czy przychodzi nam zawsze do głowy, że może warto zaprojektować nowe ubezpieczenie w kontekście tego co już posiadamy, że może warto na problem zabezpieczenia siebie, swoich bliskich, swego mienia, spojrzeć kompleksowo, przez pryzmat jakiegoś "swojego" programu? Może o tym tu porozmawiamy?
Tym tekstem zakładam oddzielny wątek tematyczny. Może znajdą się chętni by podzielić się tam swoimi przemyśleniami, doświadczeniami? Trochę na ten temat piszę na swoim blogu. Niebawem zamieszczę pierwsze teksty na ten temat pod wspólnym roboczym tytułem "Uruchom wyobraźnię". Nowy wątek niech również tak się nazywa.