21.10.2015 10:46
Uważam, że nie należy się bać pytać. Trudno znać się na wszystkim. Gdy rozmawiam np. z informatykiem, mechanikiem samochodowym, to także mam wrażenie, że niekiedy przedstawiam problem w taki sposób, że być może wzbudzam u swoich rozmówców odruch politowania. W moim przypadku jest tak, że jeśli ów spec traktuje mnie normalnie, mimo mojej ignorancji stara mi się pomóc zrozumieć, nie pokazuje swej wyższości, to ja do niego wracam. Jeśli traktuje mnie z góry, sugerując w mniej lub bardziej zakamuflowany sposób jaki wielki ze mnie dyletant, próbuje mnie wykorzystać, to już na pewno nigdy nie skorzystam z jego usług. Także my tutaj mamy „swoje specjalizacje” w obszarze ubezpieczeń. W niektórych z nich czujemy się bardziej pewnie, w innych mniej. Dobrze jest więc przeczytać wszystkie porady i wyciągnąć z nich dla siebie to, co jest wg. Państwa najcenniejsze. Są także takie pytania od Państwa na które jest b. trudno krótko i wyczerpująco odpowiedzieć, z różnych powodów, także dlatego, że rozwiązań problemów może być więcej niż jeden, dwa, albo materia której dotyczą jest bardziej skomplikowana niż pytającemu się wydaje. To nie zarzut do pytających oczywiście lecz konstatacja że „taki jest urok rzeczy”, z którym my eksperci musimy się liczyć i go akceptować. Przyznaję, czasami jest to trudne.
Szanowni Państwo, chyba nie tylko w ubezpieczeniach, bywają takie problemy, pytania, na które trudno jest znaleźć „jedyną i słuszną” odpowiedź, rozwiązanie - także z powodów zewnętrznych, czyli związanych z pytającym. Podejmując się odpowiedzi, komentarza, nic nie wiemy o pytającym, o jego subiektywnych doświadczeniach, wiedzy, nastawieniu, hierarchii potrzeb – w tym przypadku ubezpieczeniowych i wielu innych sprawach. Wiemy tylko tyle ile Państwo ujawnicie, więc także z tego powodu czasem trudno jest „wstrzelić się w oczekiwania”. To ogólnodostępne forum, więc oczywiście nie należy szafować zbytnio informacjami na swój temat. Do swoich tu tekstów podchodzę następująco; jeśli uda mi się pomóc w konkretnej sprawie, to mam satysfakcję, jeśli nie, to mam nadzieję, że przynajmniej udało mi się jakoś przybliżyć, wyjaśnić i opisać problem. Mam też nadzieję, że czytający uzbrojony w pewien zasób informacji, w kontakcie z jakimkolwiek przedstawicielem ZU, potrafi mu zadać właściwe i wszystkie potrzebne pytania, poznać czy druga strona profesjonalnie go obsługuje i poznać czy oferujący właściwie ustawił mu parametry oferty.
blog: www.wartoubezpieczenia.pl
www.facebook.com/wartoubezpieczenia
mbulecki@gmail.com