Ubezpieczenie telefonu

Orange wlasciwie wciska to ubezpieczenie. Wzielam i nie zaluje, bo widze ze te telefony teraz w kazdej chwili moga ulec zniszczeniu, w szczegolnosci wyswietlacz. Ciekawe tylko jak to bedzie jak faktycznie cos sie stanie.

To mega przesada. Wątpię, że ubezpieczałabym telefon, przecież to totalnie bez sensu. To tylko rzecz. Lepiej ubezpieczyć się samemu niż rzeczy, które posiadamy.

no i tak mi sie wydawało to ubezpieczenie głupie i nieprzydatne a wczoraj zbiłam ekran w mojej nokii :( poszedł w drobny mak ! nastepnym razem sie zastanowie nad tym ubezpieczeniem eh

Witam, czy ktoś z forumowiczów orientuje się co znaczy ten fragment o osobach trzecich w regulaminie ubezp Orange (tej za 2,99). Ktoś wcześniej w tym wątku przytacza ten fragment

Brzmi dokładnie tak :ubezpieczenie wyświetlacza, chroni wyświetlacz w razie stłuczenia, pęknięcia lub zarysowania powstałego w wyniku dewastacji lub przypadkowego uszkodzenia przez osoby trzecie

No akurat to się może przydać i zgodziłbym się żeby to płacić gdyby stawka była naprawdę minimalna, no ale weźmy pod uwagę na przykład fakt że jak niby oni będą rozpatrywać wszystkie przypadki? możesz przyjść z każdą rysą? Z jedna?

jesli nie mozesz uzywac, albo utrudnia ci uzywanie telefonu to jasne, ze wystarczy jedna rysa.