ING Życie , strategia Lwa czy obejmuje moje ubezpieczenie

Na twoim miejscu to już dawno na własną rękę ubezpieczył bym sie w kraju w którym obecnie pracujesz. To ze jesteś ubezpieczony w Polsce daje Ci chyba tylko prawo do tego żeby starać się o odszkodowanie jak coś stanie Ci sie an terenie naszego kraju.

Dziwie Ci sie że oczkujesz że będąc za granicą jakiś polski ubezpieczyciel wypłaci Ci odszkodowanie. Chyba że wykupiłeś jaki dodatek, który ubezpiecza Cie od zdarzeń za granicami naszego kraju ale to chyba nie jest w konkretnej polisie tylko trzeba specjalnie sobie wykupić.

A czy twoje ubezpieczenie przewidywało to ze będąc za granicą coś Ci sie może stać i od tego też sie ubezpieczyłeś?Bo jeśli nie to nie masz na co liczyć. Przecież to logiczne że jak ubezpieczasz sie w Polsce od wypadku to wypłacą Ci pieniądze jak stanie Ci się cos w Polsce a nie za granica.

troszeczkę tego nie przemyślałeś. Wiesz, jak wiedziałeś że będziesz pracować za granicą tyle czasu to warto pomyśleć o ubezpieczeniu tam. No chyba ze tam już z ubezpieczenia skorzystałeś a teraz kombinujesz jak to zrobić żeby dostać pieniądze też w polsce.

Ale dziwie Ci się będąc tyle lat za granicą a nie skorzystać tam z ubezpieczenia .Przecież za granicą o wiele bardziej opłaca się ubezpieczyć .Masz chyba ogromne szczęście że przez tyle lat nic ci się nie przytrafiło ,myślę że zmienisz podejście i tam gdzie mieszkasz i pracujesz to się ubezpieczysz.

Moim zdaniem nie należy ci sie żadne odszkodowanie z Polski. Będąc tyle lat za granicą powinieneś pomyśleć o ubezpieczeniu się tam, na miejscu. Przecież nie od dziś wiadomo, że wypadki chodzą po ludziach. Jedyne wyjście to przełknąć to że kasy nie dostaniesz i pójście do jakiegoś ubezpieczyciela za granicą.

Dziwie się ze pracując w obcym kraju nie pomyślałeś o ubezpieczeniu .Przecież to pierwsza podstawowa sprawa jaka załatwiamy po przyjeździe do innego kraju .Jak byś miał wypadek to kto pokrył by koszty twojego leczenia ,a przecież nie są wcale takie niskie .Lepiej chociaż teraz pomyśl o takim ubezpieczeniu , abyś później nie żałował.

no dobra moze i koles tam tak dlugo mieszka ale wy byscie od razu o tym pomyslaly ? czlowiek jak jedzie za granice to jedzie zazwyczaj zarabiac a nie wydawac kase na wszystkie ubezpieczenia i inne duperle.

mutual no ja zasadniczo tak pomyslalbtym a nie jechała na tak zwaną pałe bez niczego, bez zadnego przygotowania - czlowiek mysli ze jade zarabiac i wszystko mam w tyle, a to nie jest tak do konca - albo sie cos robi od a do z albo sie biadoli potem jak autor watku... tyle w temacie

A ja się nie dziwuje jadąc za granice każdy jedzie na zarobek nie liczy że będzie miał pecha i coś się przydarzy .Przecież nikt tam nie wyjeżdża dla przyjemności zazwyczaj każdego pędzi tam bieda , brak zatrudnienia ledwie wyskrobie na bilet a skąd ma wziąć jeszcze na ubezpieczenie .