Robert Sierant napisał
Tylko z tym kupowaniem ciuchów lub zabawek nie należy przesadzać. To ma być inwestycja na przyszłość lub w przyszłość dziecka.
Wg. mnie wszystko musi mieć odpowienią proporcję. Chyba możemy zgodzić się, że inwestycje nie kapitałowe powinny stanowić nie więcej niż 50-70%. Innymi słowy 30-50% należy zaoszczędzić na lokatach lub w obligacjach Skarbu Państwa, albo zainwestować na rynku kapitałowym.
Przy okazji podam przykład, którego ostatnio użyłem w rozmowie z klientem: możemy odkupić od kogoś pizzerię, salon meblowy, lakiernię samochodową itp., ale tylko wtedy, jeśli będzie nam przynosić dochód.
Tak samo jest na giełdzie - nie kupujemy spółek, które prowadzą działalność i właściciele nie otrzymują dochodów w postaci dywidend, bo koszty prowadzenia firmy pozostawiają niewiele gotówki w jej kasie.
Przewaga jest taka, że możemy mieć kilkadziesiąt, a nawet 100 różnych biznesów i zarabiać nie na zmianie ceny akcji,
lecz otrzymując gotówkę na konto.
Pozdrawiam
Tomasz Jarocki
Wypowiedź została zmieniona przez: Tomasz Jarocki 13.4.2016 12:36
Cytuj