Frąc napisał
http://www.comperia.pl/forum/ubezpieczenia/5838-polisa-posagowa-dla-dziecka-7-letniego-czy-jest-oplacalna.html
Proszę poczytać i sie Pan dowie.W życiu to już jest tak ,że jednemu pasuje to a drugiemu co innego.Jestem w temacie ,boostatnio rozmawialiśmy w gronie małżenstw z dziećmi.Ilu ludzi tyle wyborów - o tym się nie dyskutuje.Ja w życiu nie będe inwestował w dywidendy i obligacje.I to jest mój wybór.
Zapoznałem się i nie widzę tam żadnych szczegółów. Jest przykład, że za 250zł można mieć polisę na życie (bez dożycia, a jedynie w razie śmierci) na kwotę 200tys. zł. To jest dobra podstawa do zabezpieczenia dzieci. Oczywiście wg. uznania można dołożyć do polisy ubezpieczenie od kalectwa, przez które straci się w konsekwencji obecną w miarę dobrą pensję. Pozostanę jednak przy zdaniu, że wszelkie dodatki typu "rezerwa matematyczna", czy część inwestycyjna w postaci jednostek funduszu pozwolą jedynie mieć spokojne sumienie, że pomyślało się o przyszłości dzieci i złudną nadzieję, że uzyska się rozsądny zysk. Gwarantuję, że lepszy wynik uzyska się na koncie IKE opartym na lokatach bankowych (nie zapłacony
podatek Belki pracuje dla nas cały czas, a reinwestowanie zysków daje dobre efekty, o czym poczytamy szukając terminu 'procent składany'). Faktem jest, że miesięczne wpłaty po 500-1000zł uniemożliwiają na początku wybranie portfela 60-80 spółek dywidendowych, ale już 1,5 roku do 2 lat będzie to wykonalne. Dla mniejszych kwot istnieją fundusze ETF, które odwzorowują indeksy WIG20, niemiecki DAX30 oraz amerykański S&P500. Są one notowane na polskiej giełdzie, można je nabyć na rachunek IKE/IKZE, a prowizja za zarządzanie jest minimalna (fundusze inwestycyjne pobierają wartość lokaty bankowej więcej!). Osobiście wierzę, że polska gospodarka stoi u progu dużego skoku i powolne skupowanie jednostek ETF na WIG20 przyniesie ponadprzeciętne zyski w perspektywie 10-15 lat. Jesteśmy postrzegani jeszcze jako gospodarka rozwijająca się, ale wg. dochodu na mieszkańca jesteśmy już gospodarką rozwiniętą. Kiedy rynki finansowe zaliczą nas oficjalnie do rozwiniętych, to napłynie dużo kapitału od zagranicznych funduszy inwestycyjnych, które nie mogą inwestować w rynki rozwijające się, co podbije wycenę naszych aktywów i ustabilizuje je na sporo wyższym poziomie niż obecne.
Zresztą nie myślcie Państwo, że mając w rządzie Morawieckiego (prezes najlepiej radzącego sobie banku w Polce w ostatnich latach) decyzja o 500+ nie jest przemyślana od strony możliwości sfinansowania. Jeśli polska gospodarka będzie rozwijać się niedługo w tempie 5-7%, to pieniądze na ten program znajdą się bez najmniejszego problemu. Pan Morawiecki nie rzuca w takim przypadku słów na wiatr, kiedy wspomina o szybkim wzroście zarobków w Polsce. To będzie finał
procesu konwergencji, o którym usłyszałem po raz pierwszy, kiedy w 2003r. zaczynałem przygodę z rynkami finansowymi.
Wesołych Świąt :)
Tomasz Jarocki
Wypowiedź została zmieniona przez: Tomasz Jarocki 25.3.2016 14:57
Cytuj