Gość napisał
Wlasnie kolega mial i teraz biedny musi część wypłaty oddawać, a wiadomo ze na poczatku i tak duzo nie zarabia. Juz jak ktos musi i to warunkuje dalsze studia to niech bierze, ze ae tak ogolnie to jest spore obciązenie potem. Splacac na poczatku swojej kariery po 3-4stowki.
studia to ciężki czas. jak nie dostajesz stypendium naukowego albo socjalnego i nie masz możliwości pomocy od rodziców to utrzymanie się z jednoczesną nauką to masakra jakaś. no chyba że rodzice pomagają, kredyt bierzesz dla picu, dorabiasz i nie imprezujesz, a oszczędzasz. to może jeszcze jakoś wyjdziesz na prostą dość szybko i nie odczujesz za bardzo konsekwencji.