13.10.2014 13:43
Korzystałam z usług - zapłaciłam 300 zł za pomoc i rzeczywiście otrzymałam 1 pismo do banku w celu ustalenia nowych warunków spłaty. Jednak otrzymałam na to pismo odpowiedź odmowną od banku i zaczęły się schody. Najpierw odesłałam do CENTRUM DŁUŻNIKA odmowę - mieli sporządzić drugie pismo, dwa tygodnie ciszy, potem okazało się, że pracownik który zajął się moją sprawą nie odbiera telefonu, więc dzwoniłam do BOK tam przejął moją sprawę inny pracownik, który po czasie - nadal nie sporządził dla mnie pisma i przestał odbierać telefony. Dostałam od banku list, e mam 7 dni na spłatę zadłużenia inaczej kierują sprawę do sądu - wysłałam pismo do Centrum Dłużnika - nie dostałam odpowiedzi. Dzwoniłam potem na BOK i wisiałam na linii słuchając melodyjki na czekanie przez 20 minut i nikt nie odebrał - a dzwoniłam np. o 13:00 14:00. Także albo mają ludzi w szanownym poważaniu, albo mają tyle klientów że nie są w stanie ogarnąć - tak i tak, nie pomogą...
Cytuj