lzalewski napisał
Wionella napisał
Tylko trochę mnie martwi ten czas zatrudnienia na umowę uwzględniany przy kredycie hipotecznym. A jeżeli dostanę umowę na czas określony to marnie to wygląda..
Myślę, że to nie powinno dziwić. Po pierwsze bank musi wiedzieć, że Ci się praca po miesiącu nie znudzi, a jeśli jest to nowa praca, to że wcześniej pracowałaś i po prostu zmieniłaś zachowując ciągłość, a co za tym idzie zdolność kredytową. Bank pożycza Ci kilkadziesiąt-kilkaset tysięcy. Musi więc minimalizować ryzyko, że środki te nie zostaną zwrócone.
No tak, przecież bank woli pozyczyc osobie, która bedzie miała z czego przez dłuższy okres spłacać kredyt niż takiej, która może będzie mogła a może nie.