Grzegorz Klimczak napisał
Powiedz mi kolego kto normalny idzie do US i zgłasza że wziął pożyczkę, co ma piernik do wiatraka?.
Jeśli to Wujek bierze kredyt aby pomóc osoby starającej się o kredyt, to jeśli analityk zada pytanie skąd masz wkład własny to masz z pracy zagranicy, od znajomych itp. I tu nie musisz udowadniać skąd masz pieniądze, bo analityk niema prawa żądać od ciebie dokumentów potwierdzających twoje słowa.
Sam miałem kilka takich przypadków że analityk zadał pytanie skąd klient ma kasę i nigdy nie chcieli na to potwierdzenia bo co do licha go to interesuje skąd ja mam kasę.
Grzegorzu analityk nie ma prawa. Jeśli jednak analityk uzna, że kredytobiorca mija się z prawdą jeśli chodzi o pochodzenie wkładu własnego i złoży donos do prokuratury o możliwości próby wyłudzenia kredytu, to prokurator dochodzić już pochodzenia tych środków może. Jeśli byłaby to darowizna/pożyczka od wujka czy kogokolwiek innego, to powinna być zgłoszona do US i powinien być na to papier.
I nie mów mi, że taka sytuacja na pewno nigdy się nie zdarzy, bo może się zdarzyć. A Ty uważając się za doradcę kredytowego powinieneś klientom o tym mówić. Jeśli natomiast za doradcę się nie uważasz, to napisz to jasno. Wówczas będziemy Twoje wpisy traktować jako wpisy osoby nie znającej się na rzeczy. Jeśli swoim klientom nie wspominasz o ryzykach, a jedynie o korzyściach, tzn. że jesteś typowym sprzedawcą, któremu zależy wyłącznie na osiągnięciu własnej korzyści w postaci prowizji z banku lub od klienta (z tego co kojarzę, to pobierasz prowizje również od klientów oprócz prowizji z banku - jeśli się mylę to przepraszam).