Zakup na raty czy kredyt gotówkowy?

ale jest cos takiego jak BIK, i to jest źródło informacji dla każdego banku, nawet jak nie bierzesz kredytu w swoim banku to ten w którym go zaciagniesz i tak Cię "prześwietli" daltego najelpiej szukać dobrych ofert i korzystnych dla Nas rozwiązań.

Tu się zgadzam, jednak informacje o nas trafiają do BIK, choć chyba trzeba na to wyrazić zgodę, prawda?
Co w przypadku, jeśli nie wyrazimy tej zgody w umowie kredytowej i nie spłacamy kredytu jak należy?
Czy informacje o tym nie pojawią się w bazie?
Naprawdę mnie to zastanawia, nie to, żebym miał jakieś problemy ze spłacaniem kredytu, ale po prostu jestem ciekaw, czy w ten sposób nie udałoby się obejść całego systemu BIK?

Dobrze powiedziec, ale które są najkorzystniejsze. Kredyty gotówkowe są drogie, o chwilówkach już nie wspomnę...

a jak wysokiego kredytu potrzebujesz, na jak długo chciałabyś zaciągnąć zobowiązanie? orientowałaś się już w sytuacji na rynku?

W opisanym przypadku najlepiej jest wziąć sprzęt na raty 0%. Jest wiele sklepów, które to oferują.
Oczywiście należy pilnować przy podpisywaniu umowy, żeby nam pracownik nie dopisał dodatkowego ubezpieczenia czy jakichś innych cudów na kiju, przez które znacząco wzrośnie nam rata.
Sam brałem w ten sposób telewizor.
Suma rat to była po prostu jego cena i nie musiałem płacić więcej.
Więc to chyba jest najtańsza opcja?

Ciekawe, które sklepy daja teraz raty 0 proc.?

Właśnie, te kredyty tylko się nazywaja 0 proc.

Przeciez sa i 0 proc. ja az bralam w rtv/agd

To nie jest takie stricte 0%, płaci się ale jakieś totalne minimum, nie pamiętam jakiego rodzaju są to opłaty, kiedyś właśnie w rtv euro agd tłumaczyła mi kobietka jak kupowałam lustrzankę

No tak, bo generalnie to sa kredyty w banku, a nie w sklepie. Ale ja raz wpromocji mialem raty 0 proc i były serio 0 proc.