Windykacja chwilówki

Zdaję sobie z tego sprawę :( Niestety ale cała sytuacja jest dla mnie bardzo trudna bo po prostu nie mam z czego spłacać tej chwilówki ( zaciągniętej w chwili oczywistej głupoty).
Nie mam również za bardzo pieniędzy na przedłużenie. Dzwonią do mnie i w zasadzie jedyną opcją jest jakby mi to rozłożyli na kilka rat ( co oczywiście jak na razie nie jest ich zdaniem możliwe).

Ja obecnie mam taki problem. Ze spłatą chwilówki. Jak pisałam w poprzednim temacie jest to 2500 zł.. .Niestety ale vivus mnie nęka, codziennie do mnie wydzwania. Boję sie,ze zlecą w końcu windykację....

Po jakim czasie coś takiego może mi grozić ? W chwili obecnej nie spłacam chwilówki 3 miesiac. To nie jest raczej tak długi okres. Od kiedy mam zacząć się bać?

Polecam firmę windykacyjną x.
Etap polubowny do 9% prowizji (brak dodatkowych opłat)
Etap sądowy i egzekucyjny 15% prowizji
Jeśli sprawa nie zakończy się sukcesem klient jest zwolniony z opłat.

Jak dla mnie to lepiej oddać sprawę do windykacji niż działać samemu albo odpuścić sobie

Wolna od potrąceń jest kwota wynagrodzenia za pracę w wysokości tzw. minimalnego wynagrodzenia, po odliczeniu składek na ubezpieczenie społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych, jednakże dotyczy to egzekwowania wszelkich należności, z wyjątkiem tych, które egzekwowane są na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych.

Jak dla mnie to jest zwolniona.

a czy kwota do minimalnej krajowej nie jest zwolniona z zajęcia komorniczego?

Właśnie u mnie było bardzo podobnie. Człowiek głupi wziął jedną chwilówkę, potem kolejne.
Zadłużenie narosło obecnie do 20 tys.złotych. Mam na głowie komornika. Konto zablkowane. Jednych zarobków nie ma Zostaje pensja żony a i tutaj nie mamy pewności czy aby nie zostanie zablokowana.

O to jakoś dużo jak dla mnie te 12 procent ?