shadow banking

Temat ciekawy, ale dla mnie niewiele wnoszący.
Dlaczego ludzie biorą chwilówki i kredyty gdy nie mają możliwości ich spłacić?
Często są bardzo mocno pod ścianą ale wciąż jeszcze się unoszą na powierzchni, i zazwyczaj w tym momencie bum i losowa sytuacja(strata pracy, ciężka choroba, śmierć kogoś z rodziny albo bardzo bliskiego znajomego, itd) powala ich i zmusza do kolejnego zadłużenia.

Wiesz gdyby to jeszcze wyglądało tak, że zmusza ich ciężka sytuacja, choroba to ok. Ostatnio czytałem temat na innym forum o tym jak facet zachorował na nowotwór, a sam utrzymywał rodzinę z pokaźnej pensji. Uogólniając rodzina popadła w długi i zaczęły się kredyty i chwilowki. A prawda wygląda tak, że większość osób pakuje się w długi z własnej głupoty, czyli braku oszacowania czegokolwiek, nie mówiąc już o konsekwencjach.

To fakt, nie zawsze mozna niektóre sytuacje przeiwdziec. Ale mysle, ze jest taka grupa ludzi, która jest bardziej niz inni narazona na wciągniecie w długi przez takie sytuacje.