16.5.2014 14:10
zuzannaanna napisał
Przeczytałam artykuł i muszę powiedzieć że Polskie prawo jest straszne. Moi rodzice mają kredyt hipoteczny. Jakiś czas temu wybudowali dom który jest zapisany na mnie i spłacają ten kredyt. Nie jestem współkredytobiorcąale oczywiste jest że chcę po ich śmierci zatrzymać ten dom. W końcu się w nim wychowałam! Niestety nie będzie mnie stać na płacenie co miesiąc raty w wysokości 1200 zł... Zarabiam marne 1500 na chwilę obecna. Co mam zrobić w takiej sytuacji? Czy dom przepadnie po śmierci rodziców?
Sytuacja jest bardziej złożona. Po śmierci kredytobiorcy umowa kredytu hipotecznego po prostu wygasa. Jeśli zabezpieczeniem spłaty kredytu jest cesja ubezpieczenia na życie, to bank wystąpi do ubezpieczyciela o wypłatę odszkodowania. Oznacza to, że jego wysokość może dokładnie odpowiadać sumie zadłużenia, w tej sytuacji spadkobiercy otrzymają nieruchomość wolną od hipoteki. W przypadku, gdy wartość polisy jest większa lub mniejsza od wartości kredytu powstanie nadpłata lub niedopłata kredytu. Spadkobiercy mogą więc albo odziedziczyć pozostałą kwotę albo musieli będą spłacić dług. Jeżeli natomiast ubezpieczenie na życie nie zostało zawarte bank ustali spadkobierców. Spadkobierca nie musi przyjmować spadku, w przypadku przyjęcia należy należności spłacić. Jeżeli spadkobierca nie będzie miał środków na spłatę może sprzedać odziedziczoną nieruchomość i w z tych środków pokryć należną bankowi sumę.
Cytuj
Ilona Maciejuk
Ekspert Comperia.pl
Ekspert Comperia.pl