Kredyt na samochód na oświadczenie.

Słyszałem że kredyt na oświadczenie jest bardzo atrakcyjny , mamy uproszczoną całą procedurę .Ale co do tego mam wątpliwości ,starając się o taki kredyt jakich dokumentów potrzebujemy ?.Czy nasze dochody oraz wydatki związane z codziennym życiem musimy przedstawić ?.Jakie będzie oprocentowanie ? .

Witam, kredyt na oświadczenie jest atrakcyjny pod kątem szybkości załatwiania, jednak często oprocentowanie jest wyższe (coś za coś), nie przedstawia Pan żadnych wydatków, chyba, że te, które idą na spłatę innych zobowiązań - te bank zawsze sprawdza.

Nawet nie wiedziałam ze kredyt na oświadczenie jest tak szybki w realizacji .Wiadomo każdy bank chce mieć pewność że będziemy w stanie spłacić dług więc musi sprawdzić naszą zdolność kredytową .Ale jak pracuje na pół etatu to czy mogę starać się o kredyt ,chodzi o kwotę 2 tysięcy ?

Moim zdaniem nie masz niestey szans na kredyt jeśli pracujesz na pół etatu. A jeśli do tego masz męża i dzieci to już w ogóle możesz zapomnieć. Pozostaje Ci tylko wtedy jakiś parabank. Niestety w bankach jest tak że pracując na pół etatu bardzo ciężko jest o jakikolwiek kredyt.

A jeśli pracuję na umowę zlecenie? Mam wtedy szansę na kredyt na oświadczenie? Właśnie zdałem prawko i chcę kupić samochód. Znajomy mówił mi, że z moją umową nie mam szans ale mu nie wierzę. Pracuję w jednej firmie już dwa lata i nigdy nie brałem żadnych pożyczek.

Banki obecnie zwracają dużą uwagę na zatrudnienie oraz czy nie posiadasz innych długów .Ja przekonałam się sama na sobie nie mam długów ale pracuje na pół etatu i w żadnym banku nie chcieli mi udzielić kredytu .Banki też chcą mieć pewność że jesteś w stanie im spłacić kredyt .Nic nie pomorze tłumaczenie że tylko na pół etatu jesteś zarejestrowana a pracujesz na cały etat ,oni potrzebują dokumentu .

A no własnie mój znajomy miał identyczną sytuacje. Chciał wziąć kredyt na samochód ale na papierku ma że pracuje tylko na pół etatu. Mimo tego ze w banku była bardzo miła Pani i rozumiała jaka jest sytuacja to z góry powiedziała mu ze ma nikłe szanse na to ze dostanie kredyt.

Przez te umowy śmieciowe człowiek nic nie może załatwić:( Ja mam umowę zlecenie i byłam wczoraj w banku zapytać o kredyt na remont mieszkania. Nie mam szans bo za krótko pracuję (rok). Dodam tylko, że znajoma, która pracuje również na zlecenie po roku miała zdolność kredytową 20 tysięcy. Od czego to wszystko zależy?