Kredyt na oświadczenie

Masz stypendium i jeszcze kombinujesz jak wyłudzić kredyt? Myślałem, że ludzie na studiach mają trochę więcej oleju w głowie. Chcesz dla aparatu mieć sprawę w sądzie? Daj spokój! Są inne sposoby na zdobycie pieniędzy. Ja bym na Twoim miejscu odkładał po 200 zł na miesiąc. Zawsze możesz iść do pracy na weekendy:)

Student i odkładanie pieniędzy? Jak to razem brzmi :) Jak coś niemożliwego, ja tam na twoim miejscu poprosiłabym kogoś o pożyczkę ewentualnie żeby ktoś Ci sie dorzucił, bo jak pójdziesz do parabanku to na rozpoczęcie życia wkopiesz sie w niezły dług z którego ciężko bedzi Ci wyjsc.

Jedyne wyjście co Ci pozostaje to pożyczka od bliskich w parabankach nie dasz rady spłacać , zniszczą Cię odsetki i to jeszcze u nich podobnież ratę co tydzień się płaci .Skąd weźmiesz na to pieniądze a co do pisania nieprawdy to nie ryzykuj ,zostaniesz za to ukarany i na start już nie będziesz miał czystych papierów .

Nie ryzykuj kłamstwem. Możesz na tym bardzo źle wyjść. Lepiej poproś rodziców o pożyczkę lub idź do parabanku. Ja wiem, że wszyscy Ci odradzają ale jeśli wiesz z czym to się wiąże i czujesz się na siłach by spłacać chwilówkę u nich to myślę, że nie ma problemu.

nie wszyscy narzekają tak na te chwilówki. Jest sporo osób , które wzięło kredyt i później spłaciło go bez problemu. Wiadomo że takie oprocentowanie jest tam dużo wyższe ale za to jak idą niektórym na rękę i w momencie kiedy tego potrzebujemy pożyczają nam pieniędzy,

W parabankach pożyczkę dostaniesz od ręki ,ale musisz się liczyć z dużymi odsetkami jak również z tym że raty spłaca się co tydzień .To trochę uciążliwe ale jak jesteś bez wyjścia to tylko tam uzyskasz pomoc i lepiej nie baw się w kłamstwa bo źle na tym wyjdziesz .

A ja uważam ze w parabankach nie jest tak źle jak piszecie .Zawsze możemy liczyć na pomoc w wyjątkowych sytuacjach .Z tego co wiem możesz pożyczyć pieniądze i jeżeli oddasz w ciągu 10 dni całość to nie pokrywasz żadnych odsetek .Powiem Wam że czasami takie udogodnienie jest potrzebne a odsetki nie są aż tak wysokie jak piszecie .

Ja bym Ci radziła poprosić rodziców niech wezmą na siebie kredyt, a Ty będziesz im go spłacać. Też tak kiedyś zrobiłam gdy brałam laptopa. Nie ma co kombinować bo jesteś młoda, a możesz już sobie napsuć w papierach. Czasami najprostsze rozwiązania są najlepsze.

To fakt, jak nie masz zdolnosci to nie bierz jakichs chwilowek czy innych glupot. Popros kogos i juz.

No i takie będzie najlepsze rozwiązanie. Nie ma co się pakować w chwilówki jeżeli naprawdę nie musisz. Aparat mogą Ci wziąć rodzice na raty a ty im będziesz oddawała i już po sprawie.