Za późne zgłoszenie szkody a brak odszkodowania.

Dochodzić oczywiście może (zawsze) tylko z jakim skutkiem? W OWU jest dokładnie opisany termin w jakim szkoda powinna zostać zgłoszona. Jak się coś stało to od razu powinien zgłosić zdarzenie, pójść do lekarza (tak na wszelki wypadek).

O odszkodowaniu z tyt. ubezpieczenia nie decyduje zakład pracy tylko ubezpieczyciel. Proszę skontaktować się z ZU.

Nie pisałem o zgłoszeniu szkody, tylko o decydowaniu o wypłacie odszkodowania. Z-d pracy zatrudniający pracownika w umowie ubezpieczenia występuje w roli ubezpieczającego w imieniu ubezpieczonych, a nie w roli ubezpieczyciela. W ramach umowy zakład pracy przyjmuje na siebie też rolę pośrednika w zgłaszaniu szkód. Są określone zasady i procedury. W wiekszych zakładach pracy zazwyczaj jest podpisywana specjalna umowa z konkretnym przedstawicielem tego zakładu i to ta osoba ma załatwiać wszelkie formalności, tzn. m.in. pomagać w zgłaszaniu szkód, rozliczać składki ubezpieczeniowe, zgłaszać rotacje ubezpieczonych, etc. Ma też obowiązek przekazywania rzetelnych informacji zainteresowanym pracownikom. Ze swej strony mogę dodać, że roszczenia w ubezpieczeniach tak szybko się nie przedawniają.
Potwierdzam to co napisał p. Robert,najczęściej ten zapis jest sformułowany następująco: niezwłocznie po ustaniu przeszkód uniemożliwiajacych zgłoszenie.

Treść wiadomości
Podtrzymuję to co napisałem wcześniej. Zacytuję dosłowny zapis z o.w.u NNW jednego z ZU: "... niezwłocznie zgłosić szkodę do Centrum Obsługi Klienta ... nie później niż w ciągu 7 dni od dnia powrotu z podróży lub po ustaniu przyczyn uniemożliwiających wcześniejsze zgłoszenie szkody." Nie wiem jakie ubezpieczenie miał Pański brat, ale takie sformułowanie jest typowe.Jeżeli jest to kwestia kilku dni to nie sądzę aby z przyjęciem zgłoszenia był problem. Gdybyjednak... to ma Pan jeszcze organy odwoławcze, np. Rzecznik Finansowy.

Daleki jestem od posądzania z założenia kogoś o złą wolę. Dla mnie w tej sprawie m.in. kluczowe jest wykazanie związku przyczynowo-skutkowego między zdarzeniem w wyniku którego doszło do uszkodzenia palca, a późniejszymi komplikacjami w leczeniu. W tej kwesti kompetentni są orzecznicy.