armin napisał
Kończy mi sie polisa na ubezpieczenie mieszkania w bloku.Od lat chodze to tej samej ubezpieczycielki. Wcześniej nie zwracałam na to uwagi ,ale wczoraj zauważyłam na moim bloku tabliczke z napisem ,gdzie jest ubezpieczony. Zapytałam prezesa jak to ubezpieczenie przez wspólnotę ma sie do mojego ubezpieczenia,zbył mnie.Czy powinnam ubezpieczać w dalszym ciągu tzw,murów? Czy skupić sie tylko na ruchomościach domowych?
Popieram radę p. Roberta, z tym że chyba trzeba tu trochę wyjaśnień. Ubezpieczenie bloku mieszkalnego to nic innego jak typowe ubezpieczenie budynku od ognia i innych zdarzeń losowych, być może z jakimiś dodatkami i klauzulami rozszerzającymi. Jeśli Pani blok jest warty np. 60 mln. zł. to Pani lokal mieszkalny jest ubezpieczony w takim jak to określiłem wyżej zakresie, w ramach tej sumy max. do wartości lokalu. Celowo piszę "lokal", a nie mieszkanie, bo to nie to samo. mieszkanie to jakby cześć składowa lokalu. Lokal mieszkalny zgodnie z definicją zawartą w jakimkolwiek o.w.u. to mury i ściany działowe, stropy, okna, drzwi i ta część mediów które są w ścianach. To co "wychodzi" z owych "murów", czyli np. powłoki malarskie, tapety, podłogi, meblościanki, bozaerie, kafelki, kaloryfery, wyposażenie łazienki, etc., to już należy do mieszkania.Odrębną sprawą jest ubezpieczenie ruchomości domowych. OC budynku nie ma nic wspólnego z Pani odpowiedzialnością jako właścicielki/lokatorki mieszkania.