JeremiGru napisał
Jedno i drugie powinno być na odpowiednim poziomie. Za wysokie ceny raczej nie wpłyną na wysokość odszkodowania, ani na jakoś obsługi itd. Po prostu konkurencja nie śpi, jeden podwyższy to i drugi sobie na to pozwoli.
Po części się z Panem zgadzam. Praktyka pokazuje, że dobry towar lub usługa nie musi być droga, ale też wysoka cena nie zawsze gwarantuje wysoką jakość. Konkurencja rzeczywiście ogranicza dowolność w windowaniu cen. Co jednak dzieje się na rynku, jeśli większość graczy zaczyna konkurować głównie ceną, a w skrajnych przypadkach kalkulacja nie uwzględnia w pełni ryzyka, zmieniających się czynników wpływających na poziom kosztów, itp ? Listy KNF zwracają na to uwagę (list z 28.09.2015 i list z 02.10.2015 r.). Sporo się zmienia na rynku. Ostatnio wprowadza się BLS. Ciekawe że ledwie osiem ZU na kilkanaście akwirujących ubezpieczenia komunikacyjne (ok. 68-70% rynku), stosuje zasady BLS z różnym skutkiem zresztą, a pozostali … na razie się wstrzymują. Wnioski?
Czy stosowanie BLS wpływa na cenę
OC kom? Opinie analityków są podzielone. Przypuszcza się że tak, bo stosowanie tego rozwiązania pociąga za sobą nie tylko wzrost nakładów na infrastrukturę, konieczność reorganizacji struktur, etc., ale także wzrost ryzyka po stronie ubezpieczycieli. Wzrost ten związany jest także z wypłatą odszkodowań za szkody nie z winy ich klientów i z skuteczną i szybką windykacją wypłaconych świadczeń od ubezpieczycieli sprawców. KNF od pewnego czasu stara się uporządkować rynek. To nie tylko kwestia BLS, ale także problemy związane z wdrożeniem nowych standardów wycen i wypłat odszkodowań. Jak sytuacja na rynku zmieni się gdy BLS obejmować zacznie wszystkie ZU, a działania porządkujące o których wyżej wspomniałem okażą się skuteczne?
Szansą na unormowanie sytuacji na rynku ubezpieczeń OC kom i nie tylko, jest nie tylko skuteczne wdrożenie zmian o których tu mowa ale także postawa klientów. Przestańmy patrzeć na OC kom. jako coś co musimy mieć, więc staramy się jak najmniej zapłacić. Spróbujmy raczej popatrzeć na to ubezpieczenie inaczej; skoro musimy je mieć, to co za proponowaną składkę nam się proponuje, co gwarantuje i czy u innego ubezpieczyciela za porównywalne pieniądze możemy otrzymać więcej.
Przyjmijmy taką oto hipotetyczną sytuację; klient wykupuje tanie OC w firmie X. Firma ta od dawna stosuje ceny poniżej średniej rynkowej, bilans coraz trudniej się domyka. Wkracza nadzór i uruchamia jeden z ustawowych instrumentów (np. kary finansowe, czasowe zawieszenie zezwolenia na prowadzenie akwizycji w zakresie ubezpieczeń komunikacyjnych, etc). Bilans jeszcze bardziej się nie domyka. W jakiej sytuacji znajdą się klienci takiej firmy?