ubezpieczenie od utraty pracy przy kredycie hipotecznym

A czy warunki takiego ubezpieczenia w banku możemy przy kredycie negocjować? Bo o warunkach kredytu, to wiem, że tak, wiem nawet jak, ale ubezpieczenie?
Osobno go nie dostaniemy, jak ktoś napisał na początku, więc wypadałoby, żeby bank zaproponował nam coś pod nas stworzone.
Więc jeśli ja na przykład pracuję na umowie zlecenie, to czy zerwanie jej też podpada pod zwolnienie z pracy?

Tzn. że albo sie bierze dana oferte albo nie? Nie ma możliwości konstruowania ich tak, aby najbardziej pasowały danemu klientowi?

I to sa własnie te absurdy...

Z tego, co się orientuję, to takie ubezpieczenie może często decydować o tym, czy dostaniemy oprocentowanie promocyjne czy nie.
Jak dla mnie, to warto wziąć na przykład ubezpieczenie na życie, bo to się przydaje, ale już takie od utraty pracy?
To chyba zależy, jak pracujemy, jeśli na umowę o pracę, to pewnie, bo ubezpieczenie wtedy nas chroni (tylko czy przed każdą formą zwolnienia?), ale w przypadku pracy na umowę cywilnoprawną chyba niekoniecznie. Bo czy możemy wtedy mówić o utracie pracy?
Tu chyba jakieś inne nazewnictwo wchodzi.

Może i taniej, ale zawsze ma sie juz ubezpieczenie...

A to już zależy czy faktycznie jest, aż tak słabe