Czym się AC od mini AC?

Przede wszystkim drastycznie okrojonym zakresem. Jeśli chcesz pełnego zabezpieczenia auta musisz poszukać pełnego AC. Niestety w tym wypadku sprawdza się system "im drożej, tym lepiej". Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, bo najważniejsza jest liczba wyłączeń (im mniej tym lepiej), brak franszyzy, brak amortyzacji.

Weź pod uwagę, że każde z tych ryzyk jest opatrzone obostrzeniami i wyłączeniami dużo bardziej restrykcyjnymi niż w przypadku pełnego AC. Co nie zmienia faktu, że jest wiele przypadków w których wystarczy taka podstawowa ochrona.

Ogólnie to AC dla starszych pojazdów rzadko się opłaca ponieważ ubezpieczyciele stosują amortyzację części (czyli powiedzmy masz zniszczone drzwi, nowe do Twojego auta kosztują 1000 zł, ale ubezpieczyciel po uwzględnieniu czasu eksploatacji pojazdu wypłaci za nie maks 100-200 zł). Oczywiście za takie pieniądze jesteśmy w stanie kupić gdzieś używane drzwi (chociaż nie zawsze), ale pozostaje jeszcze kwestia czy wówczas opłaca się wykupować AC za kilkaset złotych.

Jeśli chodzi o Minicasco w PZU to występuje udział własny w wysokości 20% wartości szkody i nie może to być mniej niż 500 zł (czyli w powyższym przykładzie nie dostałbyś żadnego odszkodowania :) )

PS: Na forum raczej unikam "Pan/Pani" :)