• Kredyty gotówkowe
  • Kredyty hipoteczne
  • Kredyty dla firm
  • Lokaty bankowe
Kwota kredytu
Okres spłaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota kredytu
Okres spłaty
lat
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota kredytu
Okres spłaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota lokaty
Okres lokaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Administratorem danych osobowych jest Comperia.pl S.A. Zapoznaj się z pełną informacją o przetwarzaniu danych osobowych.
0 osób przegląda ten temat1 osoba obserwuje ten temat

ubezpieczenie psa

Odpowiedź
wróć do listy tematówSortowanie od najstarszej wypowiedzi
od najnowszej wypowiedzi
✓  od najstarszej wypowiedzi
Tomasz SłupczynskiEkspert Comperia.pl

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 249 razy

Wyślij wiadomość

21.4.2015 11:10
Mają Państwo czworonoga? Jego choroba czy strata była by dla Państwa bolesna? Towarzystwa Ubezpieczeniowe wiedzą jak ważne potrafią być zwierzaki dla swoich Panów, dlatego oferują dla nich rożne ubezpieczenia. Tutaj o kosztach jakie należy ponieść, aby zwierzaka ubezpieczyć.
Cytuj
Tomasz Słupczyński, Ekspert Comperia.pl
Kadża

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

21.4.2015 11:37
Mam obecie psa i zastanawiałam sie ostatnio nad ubezpieczeniem pupilka. O ile pies jest bardzo łagodny i raczej nie wyjdzie za bramkę ( trzyma sie domu ), nie zrobi równiez nikomu nic dobrego to boję się dużych kosztów leczenia.

Pies ma już swoje lata ( prawie 9 lat). Czy można ubezpieczyć psa w takim wieku ? I czy polisa obejmuje wszystkie choroby ? Czy jedynie uszkodzenia związane z urazem?
Cytuj
Gość

Niezarejestrowani

21.4.2015 11:54
PZU - standardowo ubezpiecza się psy w wieku od 6 miesięcy do 6 lat, chociaż dla starszych również istnieje taka możliwość, należy się jednak liczyć z wyższą składką.
Cytuj
vasyl

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

21.4.2015 14:39
Czy tylko ja uważam to za fanaberię? O ile jestem w stanie zrozumieć ubezpieczenie oc za szkody, jakie pies wyrządzi o tyle ubezpieczenia jego zdrowia już nie rozumiem. Usługi weterynaryjne nie są przecież aż takim wydatkiem.
Czy takie ubezpieczenie obejmuje tylko konkretnego czworonoga czy każdego, będącego pod opieką właściciela? I skąd wiadomo, że wypadkowi uległ akurat ten ubezpieczony, skoro czipowanie zwierząy nie jest obowiązkowe?
Wypowiedź została zmieniona przez: vasyl 21.4.2015 14:39
Cytuj
FinansologBadacz finansów

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 403 razy

Wyślij wiadomość

21.4.2015 15:50
vasyl napisał
Czy tylko ja uważam to za fanaberię? O ile jestem w stanie zrozumieć ubezpieczenie oc za szkody, jakie pies wyrządzi o tyle ubezpieczenia jego zdrowia już nie rozumiem. Usługi weterynaryjne nie są przecież aż takim wydatkiem.
Czy takie ubezpieczenie obejmuje tylko konkretnego czworonoga czy każdego, będącego pod opieką właściciela? I skąd wiadomo, że wypadkowi uległ akurat ten ubezpieczony, skoro czipowanie zwierząy nie jest obowiązkowe?

Niektóre formy leczenia (np. operacje) kosztują kilka tysięcy lub więcej.
Cytuj
Wypowiedzenie-OC.pl - skuteczne informacje odnośnie rezygnacji z ubezpieczenia OC
Zapola

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

22.4.2015 9:11
My mamy takie ubezpieczenie zdrowotne dla naszych piesków. To dwa kilkuletnie yorki i niestety jest z nimi trochę jeżdżenia po weterynarzach. Gdyby nie to ubezpieczenie, to pewnie sporo by nas kosztowało leczenie. Szczególnie, że jeden miał swego czasu operację na oko, która kosztowałaby nas chyba około 7 tysięcy. A tak zapłacił ubezpieczyciel. Jak się uważa psa za przyjaciela, to się mu nie żałuje na lekarza.
Cytuj
Aleksandra

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

22.4.2015 10:45
Fanaberię? Przeciez operacja zwierzaka kosztuje czesto tyle co czlowieka. Ten kto nie ma czworonoga nie zrozumie. Te ubepzieczenia sa bardzo potrzebne.
Cytuj
Trylion

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

26.4.2015 21:32
A czy jakieś towarzystwo poza PZU ma dobrą ofertę na tego typu ubezpieczenie?
Aleksandra, tu nawet nie chodzi o to, że jeśli ktoś nie ma zwierzaka, to nie zrozumie, tu chodzi raczej o podejście niektórych osób do zwierząt. Sam pochodzę ze wsi, gdzie psy czy koty miał praktycznie każdy, a nikt nie kłopotał się ich leczeniem. To znaczy robili im szczepienia, bo weterynarz przyjeżdżał na wieś, chodził po domach i praktycznie to wymuszał, ale jak pies był chory, to albo sam wyzdrowiał, albo lekarstwo było jedno...
Cytuj
Odpowiedź