Leczenie bez ubezpieczenia

ja chodze prywatni ale zus oplacam minimalna skladke tylko tak zeby mnie do szpitala przyjeli w razie czego ;)

kolorowaPanna, ale po co prywatnie, NFZ tez oferuje dobrą opiekę, nie rozumiem po co jeszcze wydawać pieniądze na prywatne leczenie. Gdybym miała za każdą konsultację płacić w okolicach 70-100 zł i za każde dodatkowe badanie kolejną sumkę to bym chyba wcale na badania nie chodziła.

No cóż przyjąć owszem Cię przyjmą, ale musisz się liczyć z tym, że za wizytę zapłacisz i to dosyć słono, więc nie wiem czy jest to opłacalne aby się nie ubezpieczać. tym bardziej, że zdrowie jest takie kruche.

Przyjąć to przyjmą każdego, potem jest tydzień na doniesienie informacji o ubezpieczeniu jeżeli go nie masz wystawiają ci rachunek i to nie mały, więc lepiej być ubezpieczonym. Znajoma mi opowiadała, że jeden koleś nie był ubezpieczony a ciągle chorował i był już zadłużony na ponad 300 tysięcy..