Inwestować czy wyjechać?

Witam,
ostatnio zastanawiałam sie nad tym czy w wakacje lepiej pieniądze inwestować czy wydawać. Chce postarac sie o kredyt na wakacyjny wyjazd ale teraz tak przyszło mi do głowy że może te pieniądze z kredytu które uda mi sie zainwestować może lepiej wsadzić na jakąś lokatę i zainwestować, czy to nie ma sensu tak tylko na okres wakacyjny i lepiej jechać na wakacje?

A czy lokata przyniesie na tyle zysku, żeby z kredytu cokolwiek zostało? Przecież jak bierze się kredyt i tak trzeba spłacić potem więcej niż się wzięło, więc wydaje mi się, że w tak krótkim czasie najwyżej wyjdziesz na zero, ale może się mylę - wiadomo, jak się dobrze zainwestuje, można dużo zyskać, sama nie wiem. Osobiście, chociaż jestem typem osoby która najlepiej wypoczywa we własnych czterech ścianach, wolałabym wydać te pieniążki na jakiś wyjazd.

Nie wydaję mi się aby Ci się to opłacało. Jeśli już bierzesz kredyt wakacyjny to przynajmniej z niego skorzystaj. A nad oszczędzaniem możesz się zastanowić. Albo odłóż trochę pieniędzy i wsadź na lokatę większą kwotę albo otwórz konto oszczędnościowe i przelewaj tam miesięcznie jakąś część zarobionych pieniędzy. To lepsze rozwiązanie niż rezygnowanie z wakacji na rzecz oszczędzania, które Ci się nie opłaci bo kredyt i tak musisz spłacić, więc zostaniesz z niczym.

To co Ty chcesz inwestować czy miło wakacje spędzić? Co za sens jest ulokowania pieniędzy na 2-3 miesiące? Tak to może oszczędzisz ale na spłatę kredytu chyba. Nic nie będziesz z tego miała a w dodatku rodzina czy z kim Ty tam chcesz spędzać wakacje będzie zawiedziona że nigdzie nie byliście.

A dlaczego by nie zainwestować? Zysk może nie wielki ale mieć te pare złotych a nie mieć? W obecnych czasach każdy grosz się liczy. Po spłacie kredytu na pewno coś Ci zostanie i będziesz mieć na jakieś swoje wydatki po wakacjach. Jeśli masz dzieci to wierz że wrzesień łączy się z wydatkami z resztą jeśli sam jesteś np. studentem to dobrze wiesz że kasa zawsze się przyda. I widzę że masz w sobie żyłkę do interesów :)

Daj sobie spokój z tym inwestowaniem. Nic nie zyskasz a możesz jeszcze na tym stracić. Skoro bierzesz kasę na wakacje to wydaj ją na wakacje a nie... Później będziesz żałować. A dokąd chcesz jechać na wakacje? Moja znajoma brała niedawno kredyt w Bocianie na wakacje w Paryżu:)

Chwilowka na wakacje? To trzeba miec fantazje.

Jaki trzeba mieć pomysł żeby wymyśle coś takiego jak chwilówka żeby pojechać na wakacje. To jest chyba jakiś akt totalnej desperacji. Raz że są za wysoko oprocentowanie i powinno sie je brac tylko w szczególnych przypadkach to tutaj Pani wziela na wakcje do paryża

inwestycja z kredytu się wg mnie kompletnie nie opłaca. co z tego że zainwestujesz jak wiele na tym nie zyskasz, bo przecież od kredytu też trzeba spłacić odsetki. a co do chwilówki, to mój sąsiad wziął takową na wakacje właśnie, ale po powrocie od razu dostaje wynagrodzenie za 20 lat pracy w jego zakładzie, więc ma pewność że spłaci bez większej trudności. a na wakacje jedzie w lipcu a nie po nagrodzie w sierpniu, bo jego żona urlop dostała własnie teraz. i w takich przypadkach chwilówki są dla mnie zrozumiałe.

Wakacje są do odpoczynku. Z takiego zainwestowanego kredytu wiele nie zyskasz o ile w ogóle coś. Zainwestuj lepiej w siebie - swój odpoczynek, regenerację sił czy nawet poczytaj jakieś specjalistyczne książki o inwestowaniu. Taka wiedza na pewno jest bardzo praktyczna i przyniesie z pewnością więcej korzyści niż dwumiesięczna inwestycja pieniędzy z kredytu.