vasyl napisał
A to IKO to ie jest czasem jakiś produkt taki bardziej inwestycyjny?
Ja dopiero zamierzam sobie otworzyć, an razie jednak zbieram na koncie oszczędnościowym, bo chcę sprawdzić, ile jestem w stanie bez problemu miesięcznie odłożyć.
Za parę miesięcy pomyślę o IKE, to wtedy dokładniej przyjrzę się temu produktowi.
IKO jest aplikacją PKO BP, zaś IKE jest produktem inwestycyjny dostępnym w różnych instytucjach finansowych. Bardzo dobrym pomysłem jest automatyczne przelewanie stałych kwot na osobne konto (subkonto w ramach rachunku), np. oszczędnościowe, aby później zainwestować ją na lepszych warunkach niż lokata.
Przede wszystkim muszę zadać pytanie o skłonność do ryzyka, na podstawie której będę mógł zasugerować konkretne rozwiązania.
Dla najbardziej odważnych proponuję duży udział akcji (ewentualnie funduszy ETF notowanych na warszawskiej giełdzie dla niskich wpłat typu 200-300zł miesięcznie) uzupełniony obligacjami skarbowymi oraz korporacyjnymi z rynku Catalyst.
Dla poszukujących zrównoważonego portfela zwiększam ilość obligacji powyżej 50% udziału portfela.
Ostrożnym inwestorom sugeruję posiadanie przynajmniej 20% akcji, zaś całkowicie bojaźliwym przeanalizowanie porzucenia większości lokat na rzecz obligacji. Nigdy nie polecam zrezygnowania całkowitego z lokat bankowych, ponieważ jest to najbardziej płynny instrument i każdy powinien posiadać jakąś kwotę gotową do natychmiastowej wypłaty.
Jednak nawet nieprzejednani zwolennicy lokat (inwestorzy nie znoszący podejmowania ryzyka) mogą zainwestować na giełdzie, jeśli kiedykolwiek zainteresowały ich
lokaty strukturyzowane. Wystarczy założyć maksymalną stratę z rynku akcji np. na poziomie 40% i założyć lokatę za ponad 90% środków, tak aby zyski niej kompensowały stratę z rynku akcji.
Dla kwoty 25 000zł przy oprocentowaniu lokaty 3% (netto 2,4%) można przeznaczyć 5% kwoty na zakup jednostek funduszu ETF opartego np. o indeks WIG20. Po roku z kwoty 23 750zł przeznaczonej na lokatę otrzymamy ok. 24 327zł. Pozostałe 1250zł zainwestowane na giełdzie przynosząc maksymalnie 40% straty pozostawi nam w portfelu 750zł, czyli w sumie 25 077zł i tak samo jak przy lokacie strukturyzowanej odzyskamy na pewno cały kapitał.
Jeśli rynek giełdowy zyska w ciągu roku minimum 40%, to nasz stan konta wzrośnie w sumie do ok. 25 982zł, tj. 3,9% netto (odpowiednik ponad 4,8% na lokacie minus
podatek Belki).
Innymi słowy nawet inwestując 5% środków na ryzykownej giełdzie można zagwarantować brak utraty kapitału. Przy założeniu zrealizowania straty na giełdzie już po 20% straty można skompensować ją wpłacając zaledwie (dla fanatyków lokat) 90% środków na lokatę i aż 10% na giełdę.
Dodatkowy zysk można uzyskać korzystając z maklerskiego konta IKE.
Pozdrawiam