Niebezpieczne polisy inwestycyjne?

Już tyle w ciagu ostatnich w zasadzie lat było szumu wokół tych produktów, ze az nie wierze, ze mozna to jeszcze wciskać i że ktos moze chcieć brac taki produkt. Przeciez to były swego czasu wokół tego afery podnoszone na miare dzisiejszych frankowcow.

A było o tym głośno. Afera była, mówiono, że to idealny sposób na obchodzenie prawa przez banki. Sprawa chyba otarła się o prokuraturę, ale jak widac nadal są zainteresowani.

Niestety bardzo często przy podpisywaniu takiej polisy klienci nie byli informowani o pontencjalnym ryzyku. Potem pojawiały się pytania typu : czemu nie zostałem poinformowany o spadku rzędu 60% albo czemu mam płacić prawie 100% jeśli zrywam umowę.
Oczywiście wszystko było na umowie ale wiele ludzi takich umów niestety nie czyta.
Ciekawi mnie jaką ofertę obecnie posiadają polisy.