Zagraniczny kredyt

Witam,
zastanawiałem sie ostatnio jak to jest z kredytami za granicą. Czy jeśli mieszkam i pracuje w Polsce ale mieszkam przy niemieckiej granicy to mogę strać sie tam o kredyt i wydać te pieniądze na potrzebę jakiejś inwestycji na terenie naszego kraju.

Nie wydaje mi się aby taka możliwość istniała tym bardziej, że pracujesz i mieszkasz w Polsce, a z Niemcami łączy Cie co najwyżej granica! Co innego gdybyś pracował za granicą. Myślę, że w tedy Twoje szanse by wzrosły... Ale i tak nie rozumiem po co szukać kredytu w Niemczech skoro w Polsce jest tyle banków udzielających kredytów od ręki. Nie wiem skąd wziął Ci się pomysł na kredyt tam. Tym bardziej że nie pracujesz i nie mieszkasz tam!

Wiadomo ze jesteśmy teraz w Unii i że niby nie ma granic, ale wydaje mi sie że żaden Niemiecki bank by na cos takiego nie poszedł. Co innego jeśli pracujesz w niemczech a mieszkasz w POlsce, wtedy wydaje mi się że było by to już bardziej możliwe.

Nie ma takiej opcji. Nie weźmiesz kredytu w innej walucie niż zarabiasz. Mało się nasłuchałeś o problemach z kredytami we frankach? Ludzie pewnie ciągle mają problemy ze spłatą a Ty chcesz się pakować w kredyt, na który być może nie będzie Cie stać oddać. W Polsce ciężko spłacić kredyty hipoteczne, które ciągną się latami, a co dopiero spłata kredytu w euro.

Wiecie, może Sajmon znalazł jakiś fajnie oprocentowany kredyt i tam by mu się bardziej opłacało, z róznych niekiedy osobistych powodów, pożyczyć pieniądze. Ale mimo wszystko Polska ogranicza nam wszystko, nawet jak chcemy pozyczyc w innym kraju... Po prostu zart.

Ale gotowkowe chyba nadal bedzie mozna, ta rekomendacja dotyczy tylko hipotecznych i dobrze. Bo potem sa jakies smieszne wnioski niezadowolonych frankowcow, ze niby oszukani. Cfaniaczki drobne.

Czy kredyty w Twoim kraju Polsce są aż tak bardzo złe, ze musisz zastanawiać się nad wzięciem kredytu gotówkowego poza granicami naszego kraju, w tym wypadku w Niemczech. Zawsze zdawało mi się ze Polskie kredyty są naprawdę dobrymi .

poza tym nawet jeśli te kredyty mają jakieś niskie oprocentowanie czy coś, to i tak zarabiasz nie w euro a w złotówkach, a euro raczej teraz będzie drożeć. A co do tej zmiany, to jest wg mnie bardzo dobra, ludzie mieli wystarczająco dużo problemów biorąc kredyty we frankach...

może są bardziej opłacalne niż tutaj, chociaż wg mnie kredyt w euro to skok na głęboką wodę. z resztą autor jak powiedział ekspert i tak nie może takiego kredytu wziąć więc nie ma się co zastanawiać czy takie działanie jest opłacalne czy też nie.