Gdzie wziąć kredyt bez BIK?

Myślę że nie ma banku który nie sprawdza klienta w BIK , jedynie pseudo banki tego nie robią .A może mimo że masz jakieś zadłużenie to będziesz mogła wsiąść kredyt na hipotekę pod zastaw np. domu .Popytaj być może to będzie dla Ciebie jedyne rozwiązanie i któryś bank pójdzie Ci na rękę .

No tylko nie zawsze jest szansa uniknąć parabanków. A te instytucje są własnie po to stworzone, żeby wyjść na przeciw zapotrzebowaniom. Bank Cie odrzuci, nie masz od kogo pożyczyć to pozostają Ci tylko te nieszczęsne parabanki w których jest kosmiczne oprocentowanie.

malikowska - szczerze to już wolałabym pożyczyć od kogoś z rodziny lub znajomego a nie dać się tak wtrąbić z jakimiś odsetkami i dziwną windykacją w parabankach.

A czy ktoś ma doświadczenia z providentem? Ja akurat czekam na kredyt z banku na kupno mieszkania, ale różne opinie słyszałam o providencie

A ja uważam że ludzie już powoli uczą się na tych parabankach i juz tak chętnie nie biora tam pożyczek, tym bardziej że ostatnio tak było głośno o chwilówkach. Wiele osób juz nauczyło sie jak takie instytucje potrafią wykorzystać swoich klientów. Ja uważam że od takiego miejsca trzeba trzymać sie jak najdalej.

Najwyższy czas aby ktoś z parabankami zrobił porządek .Kiedyś nie było takich banków i ludzie jakoś bez ich pomocy radzili sobie .Zawsze znaleźli wyjście na przykład od znajomego pożyczyli a teraz co ludzie zadłużają się po uszy .A jak nie spłaca to od razu komornik pod drzwiami .

Ale kiedyś były inne czasy, wtedy nie było taki drogich opłat, nie trzeba było płacić za wiele rzeczy i na jedzenie tyle sie nie wydawało. A teraz to za każdą głupotę trzeba płacić, po za tym co chwila podnoszą opłatę za prąd czy gaz.

Katarzyna - zgodzę się z Tobą teraz te opłaty zaczynają człowieka zżerać ciągle coś do płacenia ,wszystko w górę idzie .Wcale się nie dziwię że ludzie biorą pożyczki w parabankach a później sobie nie radzą ze spłatą i popadają w długi .Przecież oni te pieniądze biorą na opłaty a nie na szaleństwo jakieś .

W dzisiejszych czasach wiele osób nie jest w stanie zapłacić podstawowych opłat a co dopiero pozwolić sobie na jakieś szaleństwo.To właśnie dlatego ciągle zmuszani są do brania pożyczek w parabankach .Szkoda ze nic się nie poprawia a ludzie ciągle popadają w długi i nie mogą korzystać z kredytów w normalnych bankach.

No niby tak, ale wydaje mi się że gdyby nasze Państwo w jakiś sposób ograniczyło te parabanki ludzie nie pakowaliby się w takie kłopoty, bo nie mieli by takich możliwości. Trochę w tym winy naszego Państwa.

Gdybym pilnie potrzebowała gotówki a bank nie chciałby mi udzielić kredytu poszłabym do rodziny poprosić o pożyczkę. Ja unikam parabanków i pożyczek pozabankowych jak ognia. Konsekwencje takiej pożyczki mogą się za nami ciągnąć latami i ludzie powinni być tego świadomi. Nie ma co zwalać winy na państwo bo ludzie powinni myśleć a nie pakować się w jakieś bezsensowne kredyty. Wystarczy czytać umowy.