Kredyt gotówkowy na mieszkanie czy hipoteczny?

Chciałbym pożyczyć 80 tysięcy złotych na zakup mieszkania. Niestety nie mam wkładu własnego, więc myślałem nad kredytem gotówkowym. Na ile maksymalnie można wziąć taki kredyt?
Czy jest gdzieś opcja kredytu na na przykład 10 lat?
Zarabiam 2500 złotych na rękę na umowie na czas nieokreślony. Ewentualnie mogła by ze mną wejść do kredytu narzeczona, ale ona ma gorsze warunki, bo umowę zlecenie i tylko 1300 złotych miesięcznie, to chyba lepiej bez niej.

Kredyt gotówkowy będzie bardzo drogi. Stanowczo odradzam.

Ja także słyszałem kiedyś opinię, że biorąc kredyt hipoteczny finansujemy jakby dwa mieszkania. Zastanawiałem się, jak to możliwe? Ale sobie policzyłem:
Załóżmy, że kredyt gotówkowy bierzemy na 100 tysięcy z oprocentowaniem 15% w skali roku i na 10 lat. Co roku oddajemy 15 tysięcy odsetek, przez 10 lat oddamy 150 tysięcy odsetek.
Kredyt hipoteczny na 30 lat, z oprocentowaniem 3% to koszt 3000 złotych rocznie, przez 30 lat oddamy 90 tysięcy.
O połowę taniej, ale pamiętajmy, że kredyt gotówkowy ma stałe oprocentowanie, a hipoteczny nie i może nam wzrosnąć. To jest to ryzyko.

Zawsze musimy oddać dużo więcej niż byśmy pożyczyli, jednak kredyt hipoteczny został specjalnie tak pomyślany, aby oddawanie go było niezbyt bolesne dla domowego budżetu.
Dlatego można go wziąć na tak długo, oprocentowanie jest niewielkie, ale po podliczeniu rzeczywiście oddamy dwa razy tyle.
Niestety większość osób nie ma alternatywy.
No chyba, że wynajem, ale wtedy chyba mamy tę samą sytuację (zakładając że przez ten czas będziemy odkładać na własne mieszkanie), również tak jakby płacimy za dwa mieszkania, tyle że jedno fundujemy wynajmującemu.
Może to lepsze wyjście?
Jeśli wprowadzą podatek katastralny, to na pewno.