Jaki szybki kredyt na święta mogę wziąć?

Witam, w związku ze zmianą planów co do ilości osób, które nas odwiedzą w te święta postanowiliśmy z żoną, że nasz budżet tego nie udźwignie i najlepiej byłoby wziąć kredyt. Potrzebujemy około 2500 złotych. Ja pracuję na etacie, zarabiam 2700 złotych na rękę, żona na pół etatu i zarabia 1300 złotych na rękę, mamy dwójkę dzieci i ratę za kredyt hipoteczny w wysokości 559 złotych teraz.
Na co możemy liczyć?

Jedzenie, prezenty, to wsyztsko niestety kosztuje. Nie patrzyłbym na to w ten spsoób. Ja robie Święta dla najbliższej rodziny (5 osob) i potrzeba jakieś 1500 zł, na szczęście odłożyłem, ale w przeszłości różnie bywało.

Całe szczęście, że jest ta zdolność.
Konta mamy w mbanku i BGŻ, gdzie lepiej zawnioskować?
Planowaliśmy jechać na wigilię do teściowej, niestety okazało się, że Mają problemy z remontem, który się przeciągnie i nie będzie tam jak zrobić wieczerzy. W związku z tym wszyscy, czyli ponad 20 osób będzie się gościć u nas.
Niby racja, że branie kredytu to nie jest dobry pomysł, ale spokojnie to spłacimy po świętach, a jedna głupio przyjąć gości chlebem i wodą (wykosztowaliśmy się już na prezenty), podczas gdy co roku było dość bogato.
po prostu wolę spłacać kredyt niż wstydzić się przed gośćmi.

ze swej strony mogę polecić kredyt gotówkowy w sygma banku, albo lepiej nawet kartę kredytową, będziecie mieli kredyt odnawialny przez cały czas jakby was znów goście zaskoczyli

Dziękuję doradcom za pomoc, taniej mi wyszło w mbanku, to tam wziąłem.
Oczywiście bez ubezpieczenia, to chyba nic nie szkodzi?

A ta karta kredytowa, to raczej nie dla mnie, nie będę raczej potrzebował kredytu później, nie ma więc sensu tak się zabezpieczać.
No i w końcu tam jest a spłatę chyba miesiąc, prawda? A potem jakieś kary czy coś. W sumie nie znam się na tym, wolę więc trzymać się z daleka.

No to mi teraz Pan namieszał. Dalej niewiele rozumiem, ale w sumie nieważne, kredyt już wziąłem i zacząłem wydawać. I w zasadzie to nie jest to już ważne.
Ale może następnym razem pomyślę tez o karcie, tylko tu musiałbym się naprawdę podszkolić z korzystania. Poza tym często słyszałem, że karta kredytowa to najdroższy rodzaj kredytu. Nie jest tak?