Kredyt a tytuł przelewów

Czy chcąc otrzymać kredyt w banku, w którym mam konto muszę mieć przelewy o tytule 'wynagrodzenie'?
i czy nadanie takiego tytułu przelewu wiąże się z jakimiś konsekwencjami?
Mam konto w mbanku i moja mama, która pracuje za granicą przelewa mi co miesiąc parę groszy. Ja w tym czasie studiuję, ale też zajmuję się domem i rodzeństwem. czy jeśli mama wpisze w tytule 'wynagrodzenie' to będę miała w przyszłości większa szansę na kredyt w tym banku?

Wynagrodzenie musi być z tytułu wynagrodzenia. Jaks obie wyobrażasz, że dostaniesz od mamy przelew i oni uwierzą, że dostałaś wypłatę ?:)

Jej, ja wiem przecież , że to nie jest wynagrodzenie. Może źle zapytałam i dlatego mnie Pan nie zrozumiał.
Chodzi mi bardziej o to, czy jest taka dowolność w nadawaniu tytułów przelewów?
czy jak mi mama napisze 'wynagrodzenie' to będą z tego jakieś konsekwencje, zarówno te negatywne, jak i pozytywne?
Pytam, bo nie raz ze znajomymi się tak żartowało, że wysyłało się im przelew zatytułowany: 'na waciki' czy gorzej 'za sex'.

W sumie ciekawe zagadnienie, nigdy nie myślałem, że ma to na cokolwiek wpływ.
A co jeśli pracodawca tez nazwie przelew inaczej niż 'wynagrodzenie'?
Czy dla banku w ogóle liczy się jak przelew został nazwany? Nie ma innych środków, które sprawdzają, za co dostaliśmy dane pieniądze?
Ja najczęściej jak komuś coś wysyłam to zostawiam nazwę domyślną, no chyba że chodzi o rachunki, to wiadomo, że wpisuję numer faktury.

A czemu pracodawca miałby inaczej go nazwać. Jeśli będzie potrzebne to ew. można sprawę wyjaśnić. Na prawdę dziwny, wydumany problem.