9.10.2015 12:32
Zielony-Adam napisał
No jakoś mnie to nie przekonuje. Po co mi karta kredytowa? Nie umiem z tego korzystać, pewnie w banku mają nadzieję, że się zadłużę i jeszcze więcej im będę musiał oddawać. Moja żona ma na zakupach słabą wolę, więc też lepiej niech jej to nie kusi.Zresztą to chyba ciężko przeliczyć, czy się będzie opłacać?
No bo nie wiadomo, ile za taką kartę ostatecznie się zapłaci.
A działka kosztowała nas 42 tysiące złotych.
oczywiście, że bank liczy na to, że się zadłużycie na karcie, ale macie problem z własną wolą?
wydajecie tyle ile potrzebujecie, ustawiacie 100% spłaty z konta i KK nic Was nie będzie kosztować, jednocześnie zyskacie na lepszych warunkach kredytowania
oferta, którą przedstawił Łukasz jest bdb
ps
dawanie KK żonie to nie jest dobry pomysł ;-)
Cytuj
pozdrawiam
Robert Sierant
Ekspert finansowy
robertsierant.pl
Robert Sierant
Ekspert finansowy
robertsierant.pl