Duże zadłużenie, pomoc z konsolidacją

Witam, postanowiłem napisać na tym forum, bo nie za bardzo wiem, jak wyplątać się z sytuacji, w której się znalazłem. Mam Obecnie zadłużenie w 4 bankach na 120 000 złotych, i w chwilówkach na 30 tysięcy. Łączna rata za kredytu to 2500, a chwilówek około 1500 złotych. Moje wynagrodzenie to obecnie 2500 złotych (po cięciu etatów) i nie jestem w stanie spłacać tych zobowiązań. Zastanawiam się czy dałoby się je jakoś skonsolidować, rozłożyć na dłuższy okres, żebym jakoś mógł się z tym uporać.

Najgorzej te chwilowki, tego raczej nie skonsolidujesz. Spłać je w pierwszej kolejnosci, a reszta do negocjacji z bankiem...

Tak, mam czysty BIK, bo dotąd spłacałem terminowo.
Mam mieszkanie, kawalerkę wartą jakieś 100000 złotych, ale to chyba trochę mało?

Ciężka sprawa. Pozostaje mi więc chyba czekać na komornika.
Pytanie tylko czy najpierw mam spłacać te chwilówki czy banki, co będzie bardziej zajadłe? Choć to w zasadzie pytanie retoryczne, bo byłbym w stanie spłacać jakieś 1800 złotych miesięcznie, czyli na raty z banków nie starczy, a już na pewno nie na wszystkie.
A gdybym złożył o wydłużenie spłaty to o ile maksymalnie mogliby mi przedłużyć? O kilka lat dałoby radę? Bo inaczej nie widzę dla siebie nadziei.

Najpierw spłacaj chwilówki. Z bankiem zawsze jakos sie dogadasz. I na pewno nie narośnie takie mega oprocentowanie.