Kredyt z Tesco - czy się opłaca?

No moze gdyby to prawo regulowało byłoby jakoś łatwiej wszystko w ryzach trzymać. Ludzie nie mieliby okazji brać tak wysoko oprocentowanych kredytów.

A ja właśnie nie bardzo się orientuję, o co z tym chodzi. Dlaczego to reklamowane oprocentowanie jest dużo niższe niż RRSO? Skąd ono się wzięło? Domyślam, że jest wiele osób, które też się na tym nie znają, więc nawet przeczytanie dokumentów niewiele da. O ile dodatkowe ubezpieczenia, opłaty i prowizje są raczej dla każdego jasne, to już występowanie dwóch rodzajów oprocentowania to czarna magia jakaś.

Niby jest napisane, a jednak ludzie się w to ładują. To jest kweostia jakiegos zaufania do społeczeństwa.

Też myślę, że to jakiś problem psychologiczny. Ale jak człowiek raz się natnie na taką super ofertę, to potem już będzie wiedział, na co ma zwracać uwagę. Oczywiście można to osiągnąć przez edukację, ale do takiego poziomu, żeby takich podstaw bankowości uczyć w szkole to jeszcze nie doszliśmy. A jeśli prawo będzie tak ścisłe wszystko regulować i zabraniać, to jak będzie wyglądał nasz świat? Warto o tym pomyśleć.

Prawo jest juz i tak wystarczająco wyregulowane. Nie potrzeba kolejnych zmian. Trzeba zeby go przestrzegać. Nowe paragrafy niczego nie zmienią.

Otoz to. Ludzie wiedza co jest w granicach prawa, a co nie. Gorzej, ze nie chca tego przestrzegac.

Jak ktos chce taki kredyt to niech bierze, co komu do tego. bez przesady, trzeba mieć rozum. Wystarczy przeczytać ulotkę, już nie mówiąc o umowie czy regulaminie ;p