2.3.2016 10:06
Ciekawy temat i bardzo na czasie, biorąc pod uwagę to, co ostatnio stało się w Chinach na rynku pożyczek społecznościowych, może ktoś o tym słyszał. W Polsce rzeczywiście prawnie to wszystko jeszcze kuleje i faktem jest że ludzie nie mają do siebie zaufania, stąd pewne niedociągnięcia. Zawsze jest jakieś ryzyko, że trafi się na nieuczciwą osobę, ale myślę, że nie ma co popadać w skrajność i całkowicie rezygnować z takiej drogi inwestowania. Istnieją możliwości, które pozwalają sprawdzić czy pożyczkobiorca jest godny zaufania, może pożyczkę zabezpieczyć nieruchomością, co dość często się zdarza. Wcale nie uważam, że jest aż tak źle i że należy porzucić wszelką myśl związaną z pożyczkami społecznościowymi. W gruncie rzeczy jest to świetne rozwiązanie, pod warunkiem, że obie ze stron grają wobec siebie fair. A wcale nie jest o tak aż tak trudno jakby się mogło wydawać. Jest wielu ludzi, którzy z takiej formy pożyczania są zadowoleni. Trzeba też mieć na uwadze fakt, by wybrać dobrą platformę do social lendingu. Na Kokosie moim zdaniem jest większe prawdopodobieństwo, że trafi się na kogoś podejrzanego. Ludzie biorą tam pożyczki chyba na wszystko co się da, czasami wiedzą, że będą mieli problem z ich spłaceniem. Z kolei np. w CapitalClub o pożyczki starają się firmy, które potrzebują pieniędzy na rozwój. Według mnie to już ma jakiś sens, bo wiadomo dobrze komu się pożycza, w jakim celu, co ktoś z tymi pieniędzmi zamierza zrobić. I przez to ze to firmy to bardziej prawdopodobne, że będą miały z czego spłacić dług. Takie jest przynajmniej moje zdanie.