Co czeka niesolidnego kredytobiorcę?

Skoro sie kredycik wzielo, to kredycik trzeba splacac. Banki pozyczaja, a nie daja pieniadze. jesli ktos o tym zapomina to niech placi kary, a ze banki maja swoje sposoby na naliczanie roznych kar :D no coz ...

Opłaty to jeszcze mniejszy problem.
Gorzej kiedy będziemy mieli negatywne konto w BIK. Wtedy dopiero może być problem z dostaniem kredytu w przyszłości.
Również jestem zdania,że jak się wzięło kredyt to trzeba go spłącać. Ewentualnie w razie potknięcia negocjować z bankiem. Tam również pracują ludzie i często zawieszą kredyt na jakiś czas.

Ja raz spóźniłem się z ratą. Były wakacje, wyjazd te sprawy i po prostu spłata kredytu ( konkretnie za samochód) wyleciała mi z głowy. Pierwsza spóźniona rata. Od razu ponaglenie ( za które swoją drogą również musiałem zapłacić...). Skutecznie oduczyło mnie to spóźniania się z ratami kredytowymi.

Trzeba bylo skorzystac z wakacji kredytowych :D A tak serio to kazdemu sie zdarza zapomniec, albo jakis wiekszy wydatek i potem problem, bo nie ma na rate, ale banki pozyczaja, nie daja, wiec trzeba trzymac sie harmonogramow ot co.

Pomyslcie, gdyby wam ktos czgos terminowo nie splacal czy bylibyscie zadowoleni ;p Banki po prostu odzyskuja naleznosci, a ze naliczaja oplaty. No coz maja takie prawo, wiemy co podpisujemy (a przynajmniej powinnismy wiedziec)

Okey ale zauważ, że czasami człowiek się spóźni bo jest chory, bo miał wyjazd za granicę lub z innego losowego wypadku. A banki za sms-a z powiadomieniem o spóźnieniu doliczają sobie jakieś dodatkowe kary itd. Gdy wystawiasz jakiejś firmie fakturę, bo często bywa że spóźniają się z płatnościami i nie doliczasz z tego tytułu dodatkowych kar. To nie służy dobrej współpracy. Ja do takiego banku na 100% bym nie wrócił.

No dokładnie. Jeden dzień spóźnienia i od razu potrafią Ci naliczyc kilka złotych za smsa , którego wysłanie kosztowało ich dosłownie grosze. Nawet jeśli wszystkie raty były spłacane regularnie w terminie.
A wakacje kredytowe? Nie każdy bank na to pójdzie. Niektóre banki wprawdzie mogą zrobić pewną ulgę. Ale inny powie twardo: płać. I nie ma nic do gadania.

Juz bez przesady, ze za dzien zwloki takie kary. Rozumiem miesiac, dwa. Ale jak wiesz, ze bedziesz mial przestoj z gotowka to lepiej pojsc i sie dogadac z bankiem, a nie czelac az nalicza nie wiadomo jakie kary.