11.5.2015 9:54
Pewnie gdyby komornicy nie zajmowali kont i wynagrodzeń, to banki o wiele ostrożniej dawałyby kredyty, które byłyby jeszcze droższe. Musiałyby po prostu być przygotowane na większe ryzyko.
Niektórzy chyba myślą, że wyświadczają bankom łaskę, pożyczając od nich pieniądze, a potem migają się od spłaty. To niepoważne.
To się odbija przecież na uczciwej większości. Sam byłbym za tym, żeby jeszcze zwiększyć możliwości komorników, żeby ściągalność długów była większa. Czy nie potaniałyby wtedy kredyty?
Ludzie chyba zapominają, że nieuczciwość trzeba karać, długi spłacać, a jak im się nie podobają warunki banku, to nie muszą od niego niczego pożyczać.