Kredyt w jakiej walucie?

Powoli myślimy z mężem o zakupie mieszkania.Jak myślicie, która waluta w najbliższych kilku-kilkunastu latach ma największą szansę na potencjał spadkowy? Chcielibyśmy wziąć właśnie kredyt w walucie i skorzystać na przewalutowaniu na złotówki w korzystnym dla nas kursie.

Lepiej wezcie w zlotowkach, po ostatniach wahaniach to sie wydaje bardzo ryzykowne, zreszta przeciez weszla rekomendacja, ktora pozwala brac kredyty hipoteczne tylko w walucie w ktorej sie zarabia. problem rozwiazany :D

Ja tez juz po tych wszytskich sprawach, o ktorych bylo glosco i ktore chyba nadal sie ciagnal (mBank) nie bralbym kredytu w walucie.

O to jesteśmy bardzo do tyłu. Byłam pewna, że można wziąć w dowolnej walucie choć rzeczywiście kiedyś słyszałam o tym, że można brać tylko w walucie, w której się zarabia, ale myślałam, że to już jest nieaktualne albo dopiero będzie wchodziło. Dobrze wiedzieć:)

Juz przeciez nie mozna brac hipotecznych w obcych walutach, weszla ta nowa rekomendacja. I dobrze, bo potem okazuje sie, że długi wcale nie maleja mimo splat.

No owszem, ale chyba autorka tematu nie może sobie wybrać w której walucie otrzyma dochód więc i odpowiedź nie ma sensu. Swoją drogą bardzo dobrze, że weszła ta rekomendacja, bo może niektórym by sie to opłaciło, ale mogłaby się powtórzyć sytuacja z Frankami co raczej nie było korzystne.

To niestety prawda, tylu ludzi wtopiło z tym frankiem, że może to i dobrze, że weszła ta rekomendacja. My będziemy się musieli decydować na złotówki, bo w takiej walucie zarabiamy.