Kredyt czy chwilówka?

Ciągle mnie zastanawia dlaczego tak wiele ludzi korzysta z ofert różnego rodzaju chwilówek?
Czy rzeczywiście chwilówka jest tak dobra, że ludzie rezygnują z normalnego kredytu, który chyba jest bezpieczniejszy niż zwykła pożyczka?
Co wy o ty myślicie?

Mi się wydaje, że ludzie, którzy decydują się na chwilówki po prostu nie mają zdolności kredytowej, innego wyjaśnienia nie widzę. Z resztą powodów może być wiele innych, np. ktoś chce wziąć pożyczkę i od razu ją spłacić, bo po prostu ma coś pilnego do kupienia czy załatwienia co nie może poczekać nawet tydzień do wypłaty, jak naprawa samochodu na przykład. Wiadomo, teraz samochody niezbędne.

dokładnie, najgorsze jest to że te ich reklamy są dosłownie wszędzie, a i oferty na pierwszy rzut oka mają kuszące. Wydaje mi się że właśnie brak formalności i krydyty ''bez bik'' najbardziej przyciągają klientów bez zdolności kredytowej.

ciekawe knf czy inny organ kiedys zabroni takich reklam ktore mowia np o niby darmowej pożycce albo pozyzce na dowód.

no ale jeśli to są darmowe pożyczki to co to za problem żeby je reklamować, skoro jest to prawda. inna sprawa że ludzie nie potafią zachowywać warunków umowy ale nie jest to raczej winą firmy oferującej pożyczkę a nieumiejętnością czytania ze zrozumieniem zainteresowanego.

Ludzie tez myslą często, ze sa przebiegli i nie beda musieli spłacać. A tu niestety komornik w ruch i klopoty gotowe.

No a tym bardziej, że takie firmy raczej nie odpuszczają i choćby się wydawało że dawno i nie prawda nagle bach - komornik za drzwiami a na rachunku kwota obciążenia 3 razy wyższa niż zaciągnięta pożyczka.

najlepiej nie dopuścić do takiej sytuacji czyli... nie brać ani kredytu ani pożyczki. pożyczka jest prostsza w otrzymaniu i szybsza do zdobycia więc myślę że to może kierować ludzi do brania właśnie ich. w banku za dużo papierokowej roboty.

Jasne, że kredyt. Ludzie biorą chwilówki bo chcą pieniądze mieć od razu nie myśląc o procentach i innych konsekwencjach chwilówki. Dla mnie to niepojęte, że ludzie robią, a potem dopiero myślą.